Zdajecie sobie sprawę jak musiała by wyglądać kobieta aby przeżyć zabiegi Space Marines? Jak samica orka mniej więcej. Ponad stukilowa baba z mięśni i pewnie z zarostem na twarzy. Po co grać takim brzydactwem? I po co narażać kobiety na takie niebezpieczeństwo? Nie wspominając już o niepłodności, są potrzebne do rodzenia dzieci. Jeśli kobieta chce może wstąpić do gwardii albo zakonów sióstr bitwy :D Kobieta Marines to parodia. Już widze te długonogie laski z 40 kilowymi karabinami. Odstawiasz ostrą nubencję. Nie obraź się, ale wprowadzenie nawet najsilniejszych kobiet, czyli pewnie teraz na ziemi z 3 miliardów znalazłabyś ze 2 co się nadają (np mistrzyni zawodów strong woman), to byłby to ciężar dla reszty marines. Bo taka mistrzyni strongwoman wyglądałaby fizycznie blado na tle tysięcy pudzianów i zwyczajnie by im zawadzała. To nie jest kwestia równouprawnienia czy jakiegoś szowinizmu, ale wielki Imperator zdawał sobie sprawę z podstaw biologii, kobieta fizycznie nawet nie przeżyłaby sterydowego zwiększenia masy mięśniowej o 300% a co dopiero reszty operacji. Może po prostu dopuść do gry żeńskie zakony? Nie przechodzą żadnych operacji, jedynie szkolenia w walce, kursy medyczne itd. Są przynajmniej nieco kobiece, zajmują się wolontariatem itd. Po co grać kobiete, która nie będzie miała psychicznych cech kobiecych z racji swojego zawodu? Nie wspominam już o tym, że jeśli kobiecie zastąpi się 50% DNA męskimi genami primarchy zakonu to będzie ona w 50% mężczyzną i może jej za jakiś czas np wyrosnąć jedno jajko. Po co grać takimi dziwadłami? Można odstąpić od tych zasad, ale wtedy uznamy, że Marines to zwykli Gwardziści wsadzeni w pancerze energetyczne. Cytat:
Cytat:
Gdyby nie te "walkirie" to pewnie bym zagrał. Skoro ktoś robi sierżanta to zrobiłbym również rekruta, z tym, że nie szkolącego się do walki w tactical squadach a np nowo wcielonego, zaczytanego i pobierającego nauki kronikarza, gdyby była taka możliwość. Jak widzisz dziewczyny i tak się nie zgłaszają więc może zrób normalnego młotka? :P |
A mnie się pomysł podoba. Co prawda można by uniknąć wielu niesympatycznych uwag wpisując w tytule rekrutki: "system autorski, luźno oparty na WH40k", ale co tam, ja się czepiać nie będę;) . Z chęcią zagram sobie w czterdziestkę pozbawioną przynajmniej części jej zwyczajowego zadęcia, co prawda nie będę się zarzekał że kartę uda mi się dosłać od razu, ale myślę że przed końcem weekendu się wyrobię. Mam nadzieję że nie ma z tym problemu. Pozdrawiam. |
Jak pisałam będzie to trochę zmodyfikowany świat Space Marines, czyli nie trzymam się sztywno wszystkich reguł i faktów. Zakładam, że kobiety dołączyły już od jakiegoś czasu, jest ich mało, ale jednak występują już w paru zakonach. Weterani nie uważają tego za najlepszy pomysł, ale już młodszym się to podoba o wiele bardziej (zwłaszcza, że nie ma podziału w barakach, ani w specjalnych odkażających natryskach). Konsyliarze i Zbrojmistrze mieli sporo zachodu z dostosowaniem implantów i uzbrojenia, jednak było to inspirujące wyzwanie, z którego się wywiązywali. Najwięcej zastrzeżeń mieli Kapelani Śledczy (że kobiety nie są godne, że podatniejsze na pokusy i herezje, że to pół ludzie, że osłabią dziedzictwo zakonu), ale nie udało się im dowieść nic równie szokującego. Czemu zakony zaczęły werbować kobiety do służby nikt naprawdę nie wie. Czy zainspirowały to wojownicze plemiona kobiet czy siostry bitwy, może to następstwo kryzysów, niskiej demografii lub degenracji męskiego genotypu, a może wina wpływu zepsucia mrocznych bogów na władze zakonu, starożytna przepowiednia lub sam szept z ust śpiącego Imperatora Ludzkości? Jak kaufi zaznaczył mi na pw mroczne anioły faktycznie robiły pranie mózgu u rekrutów. Wyprany mózg u mnie nie skazuje na życie bez pamięci o poprzednim życiu. Ważniejsze wspomnienia lub te charakterystyczne zostają. Jednak nasiąknięty nową ideologią i wartościami widzisz jakie było ono egoistyczne oraz małe. Umysł może sam z siebie chcieć wyprzeć te wspomnienia jako haniebne i nie godne pamięci kosmicznego wojownika (Lub jeśli nie macie pomysłu na historie wpisujecie całkowite pranie mózgu i tyle). Zależy mi na zachowanych kilku wspomnieniach, abyście mieli swój własny charakter i osobowość. Prawdopodobnie jesteście bezpłodni z powodu założonego Genoziarna, ale nie znaczy to, że nie interesuje was płeć przeciwna. Wpajana dyscyplina będzie robić swoje, ale w wolniejszych chwilach będzie można się nieco rozluźnić, umówić z kimś na strzelnice, obchód czy wspólny posiłek. W końcu to wiedza i znajomość swoich braci oraz sióstr decyduje o tym czy zakon działa jak jeden spójny mechanizm. |
Cytat:
Cytat:
Nadal nie rozwiązałaś problemu, że rekrutki będą tylko w 50% kobietami ^^ Chyba,że kobiety byłyby po prostu robione na wzór mutantów genetycznych. Wszczepy organiczne itd, ale brak genoziarna primarchy, z drugiej strony nie wiem czy bez niego da się przeżyć zabiegi. A najlepsza byłaby wogóle opcja, że powstały nowe zakony na wzór sióstr bitwy, które mają placówki przy zakonach marines, i są zwykłymi ludźmi noszącą coś na wzór power armorów. To też by miało sens. |
Cóż moja wizja świata zakłada, że zaczyna im zależeć bo lata płyną, surowce się wyczerpują, a ludzkość degeneruje się skutkami wojen, chorób i mutacji. Co raz trudniej o człowieka ze zdrowymi genami, które mogą przyjąć terapie SM. Rosnąca aktywność wszystkich obcych oraz znaczny wzrost heretyków wymusza wprowadzenie nowej polityki, a może nawet dialogu z obcymi i wspólnych działań. Szczerze mówiąc nie widzę problemu z wszczepianiem wyselekcjonowanych genów od mężczyzny. Przemiany mogą mieć rożny przebieg, a dziewczyny nie muszą koniecznie zamieniać się w goryla :) Stają się nad kobietami, idzie im w wzrost i atletykę oraz nastawienie na zręczność. Jeśli nawet nie będę miała kobiet w graczach to i tak wprowadzę je jako NPC A tak między nami system jest zmyślonym światem, który ja będę zmyślać i uzupełniać po swojemu. Komu pasuje taki układ zaciąga się do gry, komu nie pasuje z różnych powódek to zakłada własną rekrutacje i zaciąga się swoimi "sensownymi" regułami do upadłego. Jeśli są dalsze pytania odnośnie świata odpowiem, ale nikogo nie będę na siłę przekonywać do swojej wizji bo każdy ma inne wyczucie "sensu" w tym fikcyjnym świecie. Tak do końca wtorku chciałabym większość kart postaci, kto nie może to niech poda termin kiedy prześle. |
Ja tam nie wypowiadam się na temat płci pięknej w zakonach SM. Nie mam nic przeciwko drobnym zmianom w kanonie. Co prawda nadal będzie ciężko to uzasadnić, ale liczę, że MG podoła. Tymczasem zauważyłem, że ujawniło się kilka mitów fałszujących obraz Marines. Po pierwsze, sądzę, że Rahaela określając superżołnierzy mianem "mięsa armatniego" miała na myśli taktykę, jaką w powszechnym mniemaniu stosują oni. Po pierwsze, plan bojowy pod tytułem "SZARŻA!" przejdzie tylko w bardziej, jakby to powiedzieć, szalonych zakonach, takich jak Flesh Tearers czy Blood Drinkers. Znakomita większość Marines stosuje się do Codex Astartes, który zaleca wojnę podjazdową, taktykę "uderz i uciekaj". Trzeba sobie uświadomić, że przeciętny zakon liczy 1000 braci, a to niewiele w porównaniu z wielomilionowymi hordami heretyków i zielonoskórych. Po drugie, osobowość. Wszyscy Space Marines stosują indoktrynację, niezbędną, by zminimalizować ryzyko zdrady. Jednak tylko legendarni Szarzy Rycerze całkowicie dezintegrują osobowość rekrutów w 666 rytuałach, zostawiając tylko ślepe posłuszeństwo ideałom Imperium. Reszta Marines jest co prawda fanatycznie oddana Imperatorowi i szczerze nienawidzą jego wrogów, ale mają własne poglądy, i odczuwają uczucia, o których mówił darlar. Ba, jest nawet jeden zakon, którego członkowie są płodni i nie omieszkują tego wykorzystać. |
Cytat:
Cytat:
Ja bym tego nie nazwał taktyką "uderz i uciekaj", tak robią Eldarowie. Marines robią raczej "Zmiażdż i poczekaj w bezpiecznym miejscu aż będziesz mógł zmiażdżyć kolejną porcję wrogich oddziałów". Cytat:
Nie wyobrażam sobie Ulricha von Jungingena w którego armi służą sprowadzone z dalekiej rosji pół kobiety pół małpy odziane w stalowe zbroje. Twórcy świata stworzyli zakony kobiecie i nie rozumiem po co psuć ten świat jakimiś irracjonalnymi bzdetami zamiast dopuścić do gry postacie Sióstr Bitwy. Żadna kobieta nigdy nie będzie marines chociażby ze względu na drobniejszą budowę ciała, gdzie jej wszyją trzecie płuco? W głąb biustu? No proszę was. Do tego potrzebny jest chłop z klatą jak stucalowa plazma. Równie dziwne wydaje mi się wprowadzenie mechaniki. Od momentu przemiany marines są tak pakerni, że i tak silniejsi nie będą, a w kanonie mechaniki warhamerowej mają WW, US i wszystkie inne cechy procentowe na jakieś 95% (Może poza inteligencją i charyzmą bo niektórym np wilczurom jej wyraźnie brak). Jedyne co potem zyskują to praktyczne wykształcenie i wiedzę. Można awansować, ale to wiąże się jedynie z lepszym ekwipunkiem i możliwością dowodzenia większą ilością ludzi. Nie bez powodu przy tworzeniu rpg Dark Heresy, Games Warkshop zezwolił tylko na grę ludźmi. Homo Sapiens Astrates są niegrywalni mechanicznie, bo od początku są napakowani na maksa. Pomijając fakt, że trzeba umieć odegrać faceta, który w pełnym biegu, trzymając dwuręczny ciężki karabin maszynowy, biegnąć między wybuchającymi pociskami moździeżowymi potrafi posłać wychylającemu się z odległego o 200 metrów okna facetowi Headshota za jednym pociągnięciem spustu. Większość głupków gra właśnie huzia na juzia, robiąc z nich zwykłych Rambo, nie zwraca przy tym podczas odgrywania uwagi na fakt iż są to jednocześnie osoby duchowne. Moim zdaniem jeśli grać marines to tylko na zasadzie storytellingu bo rzucanie kostkami nie ma sensu :P Cytat:
Moim zdaniem lepiejby było, gdybyś poczytała trochę o świecie i znając go zaczęła prowadzić normalnie. Wtedy wyszłaby napewno fajna sesja. |
Powiem szczerze, że mi się już znudziło takie dyskutowanie i spowiadanie dlatego tak czy siak. Skrzeczysz powoli już jak stara babcia kościelna na widok zakonnicy z lekkim, śladowym makijażem. Warhammer bo nie Doom Trooper, własne statystyki bo nie opatentowane, W systemie są napakowani na maxa u mnie dopiero się rozwijają i uczą stawiać pierwsze kroki. Moja kreacja bo moja sesja :D Jeśli nie da ci to spać po nocach polecam rozładować się w stosownym zakonie ;) |
Darlar, można podejść do takiego "problemu" z drugiej strony, potraktować jako wyzwanie, nie przeszkodę, przecież chodzi o odgrywanie postaci, prawda? Dlaczego więc nie spróbować się wziąć z problemem za bary i podejść do tego kreatywnie? Zagraj konserwatystą/tradycjonalistą/szowinistą/jak to zwał i odegraj swoją niechęć do instytucji kobiet w Zakonie. Do czego jest zdolny lojalny syn Imperatora by udowodnić że córki tegoż Imperatora nie są godne służyć w szeregach Space Marines? Rozpościerają się przed nami zupełnie nowe horyzonty jeśli chodzi o role playing - przecież w Pierwszym Zakonie Pierwszego Powstania (bo Dark Angels pochodzą bezpośrednio od Primarchy Liona El'Johnsona i miały numer pierwszy z listy dwudziestu Legionów) fakt rekrutacji kobiet musiał zostać powitany z oburzeniem! Nawet jeśli dowództwo zaakceptowało konieczność tego, to znaczna część szeregowych Marines jest delikatnie rzecz ujmując zniesmaczona/niechętna/wroga takiej ingerencji w uświęconą dziesięciotysiącletnią tradycją strukturę Zakonu! Jaki ma to wpływ? Czy pojawią się głosy krytyki? Niechęć między oddziałami? A może tajne stowarzyszenia czy wręcz ... loże? Czy w krytycznej sytuacji "bracia" pomogą "siostrom"? A może obrócą broń przeciwko nim? Czy taka zmiana w funkcjonowaniu Zakonu nie skończy się ponowną schizmą? Czy niechętna kobietom postać stanie się przyczyną rozłamu? Czy, bo i tego nie można wykluczyć, obecność kobiet nie spowoduje upadku Zakonu? Przecież miłość jest najsilniejszym uczuciem, łatwym do wykorzystania przez Rujnujące Potęgi! Podsumowując - można zmierzyć się z wizją MG i wydobyć z gry więcej niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. A swoją drogą, Rahaelo, to prawdziwa herezja... ;) |
Cóż taka natura kobiety odkąd posmakowała jako pierwsza z zakazanego owocu. Pomimo, że poznała zakazaną wiedzę i uczucia, zło i dobro to bez wahania podsunęła je Adamowi. Nie uratowała jego niewinności i naiwności, a wręcz z satysfakcją zrujnowała jego życie. Herezja to my :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:42. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0