Ja tam nie widzę w tym nic złego jeśli MG już na wstępie pięknie objaśniła że jest to Warhammer ale zmodyfikowany według jej wizji, do czegoś takiego na pytanie "czemu tak jest?" wystarczyła by mi odpowiedź "Bo tak mi się podoba". Co innego gdyby w środku sesji ni stąd ni z owąd wyskoczyła kobieta SM. Wtedy można by się czepiać. Ale skoro wiadomo że są wprowadzone autorskie modyfikacje to nie ma się co sprzeczać.

Swoją drogą panowie z Games Workshop zauważyli że kobiety też mogą być fajnymi wojowniczkami w 40k dlatego zamiast dodawać Marines kobiety do zakonów stworzyli Adepta Sororitas :)

Nie wiem, czy jest sens otwierać nowy temat - ten jest dość pojemny :)

Jakie książki z uniwersum 40k polecacie? Właśnie przeczytałem całego Eisenhorna i jestem zachwycony. Nie dość, że to świetne czytadło, to jeszcze przesączone tonami pomysłów na sesję w klimatach SF. Aż mnie naszła ochota na Dark Heresy.

Generalnie, po przeprowadzce okazało się, że koło siebie mam bibliotekę z ogromnym zbiorem SF - w tym z wieloma półkami literatury bazującej na światach RPG - więc wybieram do woli :)

Teraz wypożyczyłem Gaunta i to jednak dość średnie jest. Nie biorą mnie książki, w których fabuła kręci się tylko wokół przebiegu kolejnych bitew :/

Jak ci się podobał Eisenhorn to obowiązkowo weź trylogię Ravenora oraz Inquisition War, fajna jest też dylogia Dark Heresy. Duchy Gaunta robią się naprawdę ciekawę dopiero w trzecim tomie, potem są naprawdę świetnym kawałem military s-f. No i cykl Horus Heresy jest wyborny.

Ja również polecam znikającą z półek w Wielkiej Brytanii Serie Herezji Horusa - czyli rzecz o walkach w 31 milenium i jak to wszystko się zaczęło. W Polsce na razie mamy 2 tomy dostępne - Wywyższenie Horusa [Abnetta] i Kłamliwych Bogów [McNeilla]

Pana Dana Abnetta chyba po Gregorze Eisenhornie nie trzeba przedstawiać ;P