Zasadniczo największym klimatem Warhammera jest jego szarość i czerń z niewielkimi tylko odcieniami bieli. Pokazanie chaosu i jego nieustannych prób przeniknięcia, ciemnota ludzi, trud życia i to wszystko poprzetykane drobnymi akcentami czegoś pozytywnego jak wizyta w jakiejś świątyni.

Oczywiście, że powinien wybrać się na finałowy mecz rozgrywek o Puchar Chaosu ligi Blood Bowl… nie? No dobra Cai się przyznaje, kojarzy Warhammer’a jedynie z tej perspektywy i nie jest pewien, czy to nie jest czasem jakiś spin-off oderwany od podręcznikowego świata. W każdym razie, niech Nuffle będzie z Wami.

Co powinien zrobic bohater? Uswiadomic sobie ze nie jest sam i nie jest centrun wszechswiata. Ze o to samo zlecenie beda walczyly inne druzyny najemnikow oraz ze czasami to one zdobeda skarb. Po za tym ze ich czyny maja zawsze swoje konsekwencje (pisze tu o dobrej lub zlej slawie. Kazdy uczynek slyszy ktos lub sie ktos o nim dowiaduje i nagle gracze przestaja byc anonimowi. A co zrobic jesli np znany dobroczynca przez pomylke zabiije kaplana signara (naznaczonego chaose ale o tym cisza).