Przejrzałem sobie opis tych kryształów i jestem gotowy odpowiedzieć na pytanie dokładniej.
Do procesu tworzenia tych artefaktów wtrącił się Tzenntch jeden z bogów chaosu.
W związku z tym posługujący się magią magowie i guślarze mający je przy sobie nawet z ich mocy niekorzystający powinni mieć po jednej kostce chaosu za jeden kamień tylko do stwierdzania czy występuję manifestacja chaosu w momencie rzucania czarów. To oznacza, że gdy rzucają czar nie korzystając z ich mocy, w twoim wypadku masz 2 kości jako wędrowny czarodziej na poziom mocy, masz jeszcze dwie kości dodatkowe, tylko do sprawdzenia czy zaistniała manifestacja, czyli maksymalny poziom mocy, jaką z ich można uzyskać jest 20. Sumuje się tak, wpierw rzucasz dwom kośćmi, sumujesz ich wynik, a następnie dorzucasz jeszcze 2 kości i sprawdzasz czy nie wystąpiły dublety, triplety czy też kwartet w celu określenia manifestacji. W wypadku aktywnego korzystania kostek do określenia manifestacji było by 6, a do poziomu mocy cztery. To znaczy, iż mogłyby wystąpić dwie manifestacji tripletowe albo nawet manifestacja katastrofalna i mniejsza z dubletu.
Moc chaosu zaiste jest straszna. Szczególnie w rękach niedoświadczonego maga. :devil: :rip:

Edit:
Jeszcze jedna sprawa posiadanie wszystkich czterech kryształów powoduje powstanie strefy chaosu w promieniu 20 m, co skutkuje dla osób przebywających długo, minimum 6 godzin w pobliżu tych artefaktów, potrzebą losowania raz dziennie czy nie wystąpi mutacja, poziom testu wymagający.
Zasady powstały na podstwie księgi magii i ksiegii chaosu bo w drugiej edycji nie ma jeszcze opisanego takiego artefaktu.

O shit! :woow: Trochę za duże powiązanie z chaosem, chyba wywalę jeden kryształ i nie będzie strefy chaosu albo zostawię se tylko jeden czy dwa. Czterech lepiej nie posiadać :P. Kurde przegięte, oddam to do kolegium światła i się skończy. Dzięki za informacje i mam jeszcze pytanko: MG coś wspominał, że kryształ ziemi i ognia można połączyć, czy to coś zmienia?

Tak staje się potężniejszy, ale i wtedy zwiększa się ilość kości chaosu.

Aha, widzę, że tu obeznani ludzie ;). Dzięki za pomoc!

Siemka wszyscy właśnie chcę zacząć grac w warhammera. Oto moje pytania :

1.jak sie w to gra ? oco chodzi ?
2.czy na początku warto kupywać podręczniki czy narazie chodzic na kółko warhammera do szkoły?
3.potrzebna jest jakaś plansz/figurki? Mam karte postaci

najlepiej jak ktos ma skype niech dzwoni bo chciałem żeby mi wytłumaczył :
mój nik skype: reba patryk
gadu gadu : 6820865

Zgóry dzięki

Najlepiej zaczynać grę w klubach jak mówisz w szkółce,. Do gry w warhammera fantasty nie są potrzebne figurki. Jeśli chcesz je stosować możesz np. dla zobrazowania sytuacji w walce.
Jednak nie jest to konieczne.
Nie znam zasobności twojego portfela sam musisz zdecydować czy zakupisz podręcznik. Kser nie polecam, bo jestem wrogiem tego. Lepiej zawsze trochę pograć, aby zdecydować się czy chcesz w to wchodzić. Tyle, jeśli chodzi o fabularnego polegającego na odgrywaniu postaci i tworzeniu historii tzw przygód.
Sam zakup podręcznika głównego do młotka to w granicach 100 zł.
Z podręczników według mnie niezbędnych są Królestwa magii i Księga chaosu to znów dodatkowe wydatki, chociaż nie trzeba ich razem zakupywać. Istnieje więcej podręczników, ale o ich zakupie sam już zdecydujesz.
Być może chodzić też ci może o bitewną wersje młotka wtedy to figurki są niezbędne tak jak i podręcznik do wybranej armii oraz główny, do bitewniaka.

Ok dzięki.
Chodziło mi o fantasy roleplay.Pytałem się o figurki bo nie wiedziałem czy są
potrzebne:smile:

Ja ze swojej strony mam jedno... może dwa pytania - zobaczę jak napiszę :)

Otóż od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć rozpoczęcia przygody w Młotku, jednak nigdy się w to nie bawiłem, stąd moje pierwsze pytanie... no, może nie tylko "stąd":
1. Jak bardzo Warhammer się różni od DnD?

Jest to dla mnie dość ważne pytanie, ponieważ w DnD siedzę odkąd pamiętam i w ogóle wychowałem się na tym systemie :)

To może następne pytania:
2. Jakie podręczniki będą mi potrzebne, żeby zacząć zabawę?

3. Słyszałem, że w Młotku praktycznie całą Kartę Postaci... losujemy (klasa postaci, rasa, charakter itd.). To prawda?

4. Gdybyś miał porównać typową sesję w Młotku do jakiegoś filmu/książki, to jaki byłby to film/książka?

Ostatnie pytanie również jest dla mnie ważne, bo dałoby mi ogólny widok na klimaty tegoż systemu.

Pozdrawiam ;)

Ad. 1.
Zasadnicza różnica leży w mechanice. Podczas gdy D&D korzysta z D20, Warhammer ma bardzo odmienną mechanikę. Potrzebne są tylko 2 k10 i można już grać. Testy umiejętności polegają na tym, że musimy wyrzucić wynik mniejszy od poziomu danej umiejętności (pierwsza k10 to dziesiątki, druga to jedności). Tak wiec, jeśli na pierwszej kostce uzyskamy wynik 3, a na drugiej 5, należy ten wynik interpretować jako 35. Wszystkie inne niuanse wyjaśnione są w podstawowym podręczniku.
Poza tym - tutaj łatwiej jest zginąć. Byle choroba może cię zabić, niemal każda strzała może być nasączona trucizną, na magów czekają takie atrakcje jak wyssanie duszy etc.

Ad. 2.
Wystarczy jeden podręcznik - rule book. Na okładce, u góry, zamiast tytułu jest nazwa systemu (Warhammer Fantasy Roleplay). To wszystko, czego potrzebujesz.
Ad. 3.
Losujesz wszystko, oprócz rasy i płci. Bardziej doświadczonym graczom doradza się wybieranie profesji ( a tych podstawowych jest około 50).
Na 4. pytanie ciężko mi odpowiedzieć, bo nie znam żadnych dzieł o bardzo podobnym klimacie do Warhammera. Ogólnie jest to dark fantasy, raczej nie wyhodujesz sobie jakiegoś super herosa, smoka nie ubijesz samodzielnie nigdy itp.

1. Całkowicie.Młotek to mroczne fantasy, w którym demony i kultyści Chaosu czekają tylko, by zniszczyć imperium. Tu każdy goblin może stać się przyczyna twojej śmierci, z orki to nie zielone pokraki, które giną od jednego ciosu mieczem. Magia też jest inna, bardziej słaba, a także niebezpieczna. I oczywiście czarodziejów spotyka ostracyzm społeczny. Coś jeszcze? Hmm... wspomniałem o ciekawych bóstwach chaosu? Moim ulubieńcem jest perwersyjny Slanesh :devil:

2. Podstawowy w zupełności wystarczy, naprawdę :D No dobra, możesz kupić dodatek opisujący dokładnie imperium, które kiepsko opisano w podstawowym podręczniku. Tylko tyle, nieźle, nie? ;-)

3. Tak, losujesz wszystkie współczynniki, choć to zależy też od MG. Jak zechce, to możesz sam sobie stworzyć, zamiast wylosować postać :-P

4. To nie dla mnie, nigdy nie grałem w ten system :-P

Coś jeszcze? ;-)