Człowiek, za wszechstronność prostotę gry. W końcu w starym swiecie dominują ludzie gdyby byli słabi dawno by ich już chordy chaosu opanowały. A wogóle w czasie takich zawieruch powiątpiewam w sens gry inną rasą. pierwsze miasto i może taki inno rasowiec skończyć na stosie. |
Cytat:
|
kiedyś wydawało mi sie że człowiek jest nudną rasą.... ostatnie kilka sesji gram tylko człowiekiem. poprostu w warhammerze potrafie stworzyc wizję swojej postaci. Co do elfa zawsze kojażył mi sie postacią taką... nieskazitelną:lol: jeżeli wiecie co mam na myśli. Krasnoludy też są w miarę zwłaszcza w Warhammcu. O niziołku nic nie powiem bo nie miałem styczności. jako swoją ulubioną rasę wyznaczam Człowieka. |
ja lubie elfy ..... A ja dłuższe posty... Jeszcze jeden taki i poleci warn. K. |
Ja wprost przepadam za Krasnoludami. Za ich siłę, za prostotę życia i dowcip. Normalnie, eh... taki krasnal, to nie podskoczysz. Lubie także Niziołków, oraz Gnomów. Ale Gnomami wiele nie grałem. Ludzie są w porządku, ale jednak, co krasnolud to krasnolud. A co do Elfów, to nie gram nimi, bo raz, że nie potrafiłbym chyba zbyt dobrze ich odgrywać... Bo co, ja po lasach się szlajać mam i co? Na lutni przygrywać, mając 1000 lat? Pff... A po drugie nie ciągnie mnie do nich... jakaś jednak taka niechęć. :P Krasnoludy i tyla! |
Na początku grałem elfem - aroganckim, wywyższającym się egocentrykiem - nie wiem czemu ale jakoś szybko zginął - z ręki BG... Kolejny bohater to krasnolud - bez manier za to z wielkim mieczem, który służył do rozstrzygania większości sporów i dylematów, poza tym całkiem miły konus. Ostatnim bohaterem był człowiek - myśliwy - łucznik z demonem zaklętym w łuku - właściwie demon był łukiem, do którego najbardziej się przyzwyczaiłem i którego najbardziej polubiłem. Sympatyczny, prosty facet. Chyba jednak najlepiej gra mi się człowiekiem, chociaż mam słabość do krasnali i ich grubiańskiego poczucia humoru - to przez Sapkowskiego i jego Jarpena. |
Jeśli dobrze pamiętam to nigdy nie grałem w młotka nikim innym jak nie człowiekiem ... zawsze jest ciekawy na swój sposób i wybieranie tej postaci jest dość alternatywnym wyjściem ... :) |
W Edycję 2 nie grałem, ale w 1 zdecydowanie człowiek. Biorąc pod uwagę przepakowane statystyki elfów i, w pewnym sensie, chociaż mniejszym, krasnoludów, nie przepadam za ładowanie ludzi i elfów do jednej drużyny. Niedawno zresztą wystąpiła sytuacja, ze zacząłem prowadzić 1 ed. no i moi gracze wybierali rasy. Wspomniałem: Panowie, jestem GMem, który lubi dawać punkty. Dostaniecie więc na początku trochę punktów za wasze doświadczenie życiowe przed rozpoczęciem grania. Elfy dostraja po 100, krasnoludy 300, ludzie 500. Oczywiście wolny wybór. |
Ostatnio zaszła mała zmiana preferuje niziołków. Są takie no... takie niziołkowate. A nigdy niezapomnę Edgara zarówno tego pierwszego na moich sesjach jak tego drugiego w Tajemnicy Schwarzdorfu autorstwa Yody. |
Na poczatku gralem czlowiekiem . Uniwersalna rasa, nadaje sie na prawie kazda profesje. Jednak po pewnej przygodzie i stracie mego najlepszego przyjaciela z powodu podszeptow Chaosu zawiodlem sie. Od tamtego czasu gram krasnoludami. Po 3 miesiacach grania i zdobycia profesji zabojcy demonow zaczelem wymiatac. Kocham krasnoludu za ich temperament, mile spedzanie czasu w karczmach(przy piwku/wodce, nigdy winie i malej rozrubie) i szlachetnosci w boju. :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:46. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0