Hm.. W sumie nie mam ulubionej tradycji, ale ze względu na moje umiłowanie chaosu zagłosowałam na magię czarnoksięską... A tradycje... W sumie każda jest ciekawa, choć sama nie wiem, którą bym grała.... Wolę być elfem i móc uczyć się po trochu z każdej.... |
Osobiście grałem tylko raz w WH z kumplami. System ogólnie spoko itp. Magia jest tam rozwinięta dość fajnie i widziałem jakie kombinację można wykonać za pomocą Nekromancji albo tradycji ognia. Najbardziej spodobała mi się jednak Nekromancja :] |
Zdecydowanie Tradycja Zwierząt. Możliwość porozumiewania się i rozkazywania światem natury rządzi.:magic: Zawsze kochałem dwa typy magii: Demonologiczna oraz Druidyzm. Mimo tego większą "miłością" darzę tą drugą. :lol2: |
Ja lubię Spacz-Magię skavenków i Tradycję Chaosu. Moja pierwsza klasa to uczeń szarego proroka, potem złowróż... z "Księgi Sprczenia i dzieci rogatego szczura. |
Jak dla mnie każda z tradycji oferuje mi ciekawe opcje, ale najwięcej takich, które mi odpowiadają, znalazłem w tradycji ognia. Charakter niszczyciela? Tradycja światła też nie jest taka zła, ale jednak kłopoty z ukrywaniem się przez to ciągłe świecenie są nie dla mnie. |
Wybór jest bardzo trudny. Może mała refleksja nad każdą opcją? Ulgu - interesujący wiatr. Mag Cienia jest jedną z najlepszych, najbardziej przystosowanych postaci do sesji polegającej na szpiegostwie, intrygach i inszych działaniach w cieniu. Przy czym, czary Ulgu są bardzo przydatne. Mimo, iż nie ma tam zbyt wielu ofensywnych zaklęć, te które są, w zupełności wystarczą. Chamon - również ma coś w sobie. Mag Złota świetnie nadaje się na "debuffera" przeciwników drużyny oraz do paru rzeczy związanych z nauką, technologią i innymi pierdołami (które jednak znajdują małe odzwierciedlenie u większości MG). Jedyne co mi się w nich nie podoba, to ich trochę zbyt sztywny charakter i cynizm tudzież pragmatyzm. Azyr - jeden z moich ulubionych wiatrów. Silne czary ofensywne, dobre i przydatne wzmocnienia, przewidywanie przyszłości i insze pierdoły. Interesujący charakter czarodziei. Nawiązania do astrologii, nawigacji i innych również przydatne. Wada jest jedna i to dość poważna - mag wieszczący przyszłość z dużą dokładnością jest zmorą wielu MG. Aqshy - najbardziej ofensywnie nastawiona magia i jednocześnie jedna z ciekawszych. Uniwersalna, dobra dla początkujących którzy często nie mają problemu z odegraniem impulsywnego charakteru Maga Ognia (przy czym dostają pokaźny zestaw czarów do pieczenia mięsa). Shyish - niby coś w sobie ma, ale jakoś tak nie bardzo mnie kręci. Magowie Śmierci którzy winni polować na nieumarłych i nekromantów mają z nimi duże problemy z powodu braku jakichś konkretnych czarów ofensywnych. Dobrzy do sesji na cmentarzach czy do detektywistycznych (np. w sprawie morderstwa), ale tutaj już ciekawsi są kapłani Morra. Hysh - jeden z moich ulubionych wiatrów. Bardzo uniwersalny. Przy jednoczesnym zachowaniu dużego potencjału ofensywnego można skomponować niezłą listę czarów wzmacniających oraz leczących. Te ostatnie szczególnie przydatne. Ponadto, dobrzy na Chaos. Ghur - marginalizowani przez wielu MG i graczy. W tym przeze mnie. Nigdy się jakoś im specjalnie nie przyjrzałem, ale mam nieodparte wrażenie, że Magowie Zwierząt urwali się tu z D&D (druidzi). Ghyran - Do Magów Życia mam ten sam stosunek co do Magów Zwierząt. Nekromancja - wbrew pozorom słaba dziedzina Dhar (no chyba że ktoś ją wzbogaca o dodatkowe czary - np. ja). Ma pewne interesujące walory, jednakże jest to odgrzewanie starego żarcia z innych systemów. Nic innowacyjnego. Chaos - interesująca. Jeśli wziąć pod uwagę parę dodatkowych bajerów z Księgi Spaczenia, to można ją uznać za równą Aqshy w ofensywie. Dobry Czarnoksiężnik Chaosu może nieźle namieszać (i przy tym niekoniecznie oddawać cześć Mrocznym Potęgom). Interesujące są także inne rodzaje magii, nie wymienione w ankiecie: Sanguimancja (Magia Krwi) i "Dark Magic" (od Mrocznych Elfów) - jednakże jeszcze nie są oficjalnie opisane (chyba). Do tego należy dodać Kislevską Magię Lodu (ahhh, gdyby nie ten motyw z feministkami...), Spaczmagię Skavenów (ze szczególnym wyróżnieniem magii Eshin), Szamanizm (mało czarów ale ciekawe) i niektóre czary kapłańskie (Sigmar, Verena, Shallya, Khaine czy Handrich). Mój głos pada na... magię Chaosu, aczkolwiek Niebiosa i Światło można uznać za ex equo. |
Cytat:
|
Cytat:
Druidzi Dawnej Wiary są ciekawsi i bardziej wiarygodni. Nie pasuje mi fakt, że magowie zbierają się w kolegia i bawią się magią która bardziej pasuje właśnie wsiurom i dzewolubom. Mag to nie powinien być Druid. |
Tu masz całkowitą racje. Mag władający naturą nie będący Druidem czy chociażby Szamanem a zwykłym klasycznym "rzuć ognistą kulką" to nie to samo co prawdziwy władca natury jakim jest Druid. Mimo to Druid z D&D nie jest zły, no nie podoba mi się, że jest kropka w kropkę podobny do kapłana. Ale jego zmienianie formy oraz wpływanie na pogodę jest ciekawe. |
O ile kolegium tradycji zwierząt mi osobiście nie odpowiada jest zrobione dobrze. To są wypisz i wymaluj druidzi. Magowie stronią od ludzi i cywilizacji, często jedynym ich towarzyszem jest ich uczeń/mistrz, w prostych strojach podróżują po lasach i chronią te lasy. Także ich kolegium nie ma siedziby w mieście. To są druidzi a miano magistrów nadano im by dostosować ich do imperialnego prawodawstwa. Za o magach tradycji życia jakoś nie potrafię sobie wyrobić zdania. Słaba szkoła, skoro nie przyciąga uwagi. Moim zdaniem uznanie magów z młotka za zwykłych magów jak z DnD jest spłycaniem ich zawodu. W końcu wszyscy oni są szaleni na swój sposób. W szczególności ci od natury. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:05. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0