lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Warhammer Fantasy Role Play (http://lastinn.info/warhammer-fantasy-role-play/)
-   -   Jaka jest wasza ulubiona tradycja magii? (http://lastinn.info/warhammer-fantasy-role-play/6571-jaka-jest-wasza-ulubiona-tradycja-magii.html)

Drusilla Morwinyon 13-01-2009 16:09

Hm.. W sumie nie mam ulubionej tradycji, ale ze względu na moje umiłowanie chaosu zagłosowałam na magię czarnoksięską...
A tradycje... W sumie każda jest ciekawa, choć sama nie wiem, którą bym grała.... Wolę być elfem i móc uczyć się po trochu z każdej....

Whiter 14-01-2009 23:04

Osobiście grałem tylko raz w WH z kumplami. System ogólnie spoko itp. Magia jest tam rozwinięta dość fajnie i widziałem jakie kombinację można wykonać za pomocą Nekromancji albo tradycji ognia. Najbardziej spodobała mi się jednak Nekromancja :]

Warlock 18-01-2009 19:53

Zdecydowanie Tradycja Zwierząt. Możliwość porozumiewania się i rozkazywania światem natury rządzi.:magic:
Zawsze kochałem dwa typy magii: Demonologiczna oraz Druidyzm. Mimo tego większą "miłością" darzę tą drugą. :lol2:

Hirin 20-01-2009 22:02

Ja lubię Spacz-Magię skavenków i Tradycję Chaosu. Moja pierwsza klasa to uczeń szarego proroka, potem złowróż... z "Księgi Sprczenia i dzieci rogatego szczura.

Yaneks 22-01-2009 09:30

Jak dla mnie każda z tradycji oferuje mi ciekawe opcje, ale najwięcej takich, które mi odpowiadają, znalazłem w tradycji ognia. Charakter niszczyciela? Tradycja światła też nie jest taka zła, ale jednak kłopoty z ukrywaniem się przez to ciągłe świecenie są nie dla mnie.

Micas 14-02-2009 00:30

Wybór jest bardzo trudny. Może mała refleksja nad każdą opcją?

Ulgu - interesujący wiatr. Mag Cienia jest jedną z najlepszych, najbardziej przystosowanych postaci do sesji polegającej na szpiegostwie, intrygach i inszych działaniach w cieniu. Przy czym, czary Ulgu są bardzo przydatne. Mimo, iż nie ma tam zbyt wielu ofensywnych zaklęć, te które są, w zupełności wystarczą.

Chamon - również ma coś w sobie. Mag Złota świetnie nadaje się na "debuffera" przeciwników drużyny oraz do paru rzeczy związanych z nauką, technologią i innymi pierdołami (które jednak znajdują małe odzwierciedlenie u większości MG). Jedyne co mi się w nich nie podoba, to ich trochę zbyt sztywny charakter i cynizm tudzież pragmatyzm.

Azyr - jeden z moich ulubionych wiatrów. Silne czary ofensywne, dobre i przydatne wzmocnienia, przewidywanie przyszłości i insze pierdoły. Interesujący charakter czarodziei. Nawiązania do astrologii, nawigacji i innych również przydatne. Wada jest jedna i to dość poważna - mag wieszczący przyszłość z dużą dokładnością jest zmorą wielu MG.

Aqshy - najbardziej ofensywnie nastawiona magia i jednocześnie jedna z ciekawszych. Uniwersalna, dobra dla początkujących którzy często nie mają problemu z odegraniem impulsywnego charakteru Maga Ognia (przy czym dostają pokaźny zestaw czarów do pieczenia mięsa).

Shyish - niby coś w sobie ma, ale jakoś tak nie bardzo mnie kręci. Magowie Śmierci którzy winni polować na nieumarłych i nekromantów mają z nimi duże problemy z powodu braku jakichś konkretnych czarów ofensywnych. Dobrzy do sesji na cmentarzach czy do detektywistycznych (np. w sprawie morderstwa), ale tutaj już ciekawsi są kapłani Morra.

Hysh - jeden z moich ulubionych wiatrów. Bardzo uniwersalny. Przy jednoczesnym zachowaniu dużego potencjału ofensywnego można skomponować niezłą listę czarów wzmacniających oraz leczących. Te ostatnie szczególnie przydatne. Ponadto, dobrzy na Chaos.

Ghur - marginalizowani przez wielu MG i graczy. W tym przeze mnie. Nigdy się jakoś im specjalnie nie przyjrzałem, ale mam nieodparte wrażenie, że Magowie Zwierząt urwali się tu z D&D (druidzi).

Ghyran - Do Magów Życia mam ten sam stosunek co do Magów Zwierząt.

Nekromancja - wbrew pozorom słaba dziedzina Dhar (no chyba że ktoś ją wzbogaca o dodatkowe czary - np. ja). Ma pewne interesujące walory, jednakże jest to odgrzewanie starego żarcia z innych systemów. Nic innowacyjnego.

Chaos - interesująca. Jeśli wziąć pod uwagę parę dodatkowych bajerów z Księgi Spaczenia, to można ją uznać za równą Aqshy w ofensywie. Dobry Czarnoksiężnik Chaosu może nieźle namieszać (i przy tym niekoniecznie oddawać cześć Mrocznym Potęgom).

Interesujące są także inne rodzaje magii, nie wymienione w ankiecie: Sanguimancja (Magia Krwi) i "Dark Magic" (od Mrocznych Elfów) - jednakże jeszcze nie są oficjalnie opisane (chyba).

Do tego należy dodać Kislevską Magię Lodu (ahhh, gdyby nie ten motyw z feministkami...), Spaczmagię Skavenów (ze szczególnym wyróżnieniem magii Eshin), Szamanizm (mało czarów ale ciekawe) i niektóre czary kapłańskie (Sigmar, Verena, Shallya, Khaine czy Handrich).

Mój głos pada na... magię Chaosu, aczkolwiek Niebiosa i Światło można uznać za ex equo.

Warlock 14-02-2009 18:43

Cytat:

Mam nieodparte wrażenie, że Magowie Zwierząt urwali się tu z D&D (druidzi).
Bzdura.... W pierwszej edycji Warhammera istnieli druidzi posługujący się prymitywną magią, zwierzęcą i tym tam podobnymi. Po za tym ta magia ma znacznie mniej zaklęć ofensywnych. Jest też nieoficjalny dodatek przenoszący "PRAWDZIWYCH" druidów w drugoedycjny Stary Świat.

Micas 14-02-2009 19:39

Cytat:

Napisał Warlock (Post 190065)
Jest też nieoficjalny dodatek przenoszący "PRAWDZIWYCH" druidów w drugoedycjny Stary Świat.

Znam i mam ten dodatek. Dawna Wiara itp. Nie umniejsza to jednak faktu, że magowie bestii i życia są niezbyt interesujący dla mnie... Tak samo jak druidzi z D&D.

Druidzi Dawnej Wiary są ciekawsi i bardziej wiarygodni. Nie pasuje mi fakt, że magowie zbierają się w kolegia i bawią się magią która bardziej pasuje właśnie wsiurom i dzewolubom. Mag to nie powinien być Druid.

Warlock 14-02-2009 20:08

Tu masz całkowitą racje. Mag władający naturą nie będący Druidem czy chociażby Szamanem a zwykłym klasycznym "rzuć ognistą kulką" to nie to samo co prawdziwy władca natury jakim jest Druid. Mimo to Druid z D&D nie jest zły, no nie podoba mi się, że jest kropka w kropkę podobny do kapłana. Ale jego zmienianie formy oraz wpływanie na pogodę jest ciekawe.

Matyjasz 14-02-2009 20:54

O ile kolegium tradycji zwierząt mi osobiście nie odpowiada jest zrobione dobrze.
To są wypisz i wymaluj druidzi. Magowie stronią od ludzi i cywilizacji, często jedynym ich towarzyszem jest ich uczeń/mistrz, w prostych strojach podróżują po lasach i chronią te lasy. Także ich kolegium nie ma siedziby w mieście.
To są druidzi a miano magistrów nadano im by dostosować ich do imperialnego prawodawstwa.
Za o magach tradycji życia jakoś nie potrafię sobie wyrobić zdania. Słaba szkoła, skoro nie przyciąga uwagi.
Moim zdaniem uznanie magów z młotka za zwykłych magów jak z DnD jest spłycaniem ich zawodu. W końcu wszyscy oni są szaleni na swój sposób. W szczególności ci od natury.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:05.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172