Ja grałem na u22. Mialem 2 ksiezyce, teleporter, wysokie miejsce.
Ale zabieralo mi duuuo czasu i zrezygnowalem. Nawet fajna gierka, czasu zzera i jak jest sie na wysokim miejscu to trudno odejsc od tego :| Nie polecam!! hehe

Mi się podoba, wchodzę kilka razy dziennie. Gram na Uni 11 w sojuszu Poland. Można się fajnie rozwinąć, ale trzeba mieć trochę szczęścia, żeby mocniejsi akurat ciebie nie wybrali na farmę.

Ogame? Jasne że gram. Powiedz kogo i kiedy a roześle zaproszenia... Szukaj Saturasa...

Ja grałem na uni15, miałem 313k pkt ale dali mi bana na rok, za cytuję: ,,Uniemożliwianie gry innym grazą zbyt częstymi atakami, mimo upomnień ze strony graczy brak poprawy", to olałem to wszystko i zacząłem grać na uni 47 (nick: Blacker sojusz: Ritual)

Haha, a to przypadkiem nie o to chodzi żeby najeżdżać jak najczęściej i jak najwięcej? :D Ja już też nie gram. Czasem mam ochotę sobie w to pograć, ale to strasznie czasochłonna gierka :/

Ja dzięki bogu się wyrwałem z tego. Gra po prostu mi się znudziła. Miałem z 300 000 punktów. W pewnym momencie gra staję się nudna bo bez przerwy masz to samo. Wysyłasz Flotę na PZ jak zapomnisz to po niej i wszystko od początku. NUDA.
Redone, Czasochłonne to mało powiedziane. Szło dostać jobla! Muszę się zarejestrować. Zaraz wróci moja Flota jeszcze tylko 5 minut ale pociąg do domu mi ucieknie,ale flota zaraz będzie i mogą mnie ze złomować!!!!! AAAAAAAaaaa!!!!!!!!!!!!!!! Zwariować można. A jak sie już siadło to chwilka i wszystkie floty posłane. i trza czekać 1,5 h by flota wróciła. A to tylko jak latasz po tym samym układzie słonecznym. Jak to jest juz układ obok to na początku nawet 3 godziny a później nie jest lepiej.
Blacker, Bo możesz w ciągu 24h za atakować jedna Planetę 3 atakami z tym że jako jeden atak można uznać nalot 3 flot pod warunkiem że nastąpiły owe na loty w maks 30 minutowym odstępie czasu.
Odradzam tą grę. Juz lepszy jest RED DRAGON. Naprawdę Odradzam.

Heh - ja też miałem roczną wyrwę w życiorysie wywołaną Ogame ;). Pewnie grałbym do dziś gdyby nie to, że w wakacje (tak to przystało na studenta ;)) poszło się do pracy i po przyjściu do domu nie miałem już na nic siły, więc przez prawie całe 3 miechy miałem włączony urlop. Po wakacjach odkryłem to o czym pisze Bortasz. Ja jednak miałem "zaledwie" 270k pkt. Całkiem miło się grało, jednak jako, że więcej we mnie ekonoma niż agresora grałem raczej nastawiając się na ekonomie, a w tej grze to raczej mało opłacalne - ciągłe przenosiny surowców i wogóle :/. Gdy wprowadzili wreszcie łączenie flot mój bunkierek przestał być bezpieczny. Ogólnie mam czasem chęć do pogrania powrotu na moją planetę żeby wreszcie zostać nr 1 ale myślę, że lepiej czasem jest do tego wrócić w wspomnieniach. Jedyne co mnie mnie najbardziej ciągnie to kumple których tam poznałem. Do dziś utrzymuje z nimi kontakt dlatego ja zachęcam do gry w ogame bo można poznać naprawdę fajnych ludzi (kumpel nawet poznał przez ogame swoja dziewczynę :)) - Ogame zbliża ludzi (nie, nie mam na myśli sytuacji gdy koleś właśnie zezłomował twoją imperatorską flote i z uporem maniakalnego mordercy starasz się znaleźć jego adres żeby osobiście mu podziękować... ekhm chyba się zapędziłem ;)). pozdrowienia dla całego sojuszu SiH UNI18 :):):)

Witam ;) Ja na Uni28 mam 170k pkt. Zapraszam tez wszystkich do sojuszu BoB lub aBoB. Hehe taka mała reklama :)

Ja grałem kieeeeedyś ale przestałem. Teraz zrozumiałem, że to był błąd. Dziś zacząłem od nowa na uni50. Ogame jest super!

Grałem, potem zrobiłem sobie przerwe, ale teraz znowu zacząłem :)
Jestem na 3 uni, sojuszu nie mam i mam 5 tys. punktów, ale znowu zaczęło mi się nudzić :(