Nie podoba mi się to, że większość osób twierdzi, że drowy powinny mieć określony charakter i powinny się w określony sposób zachowywać. Drow jest moją ulubioną rasą i uważam, że może się znaleźć nie zły drow, czy ork. W sesjach gram PRAWORZĄDYM złym drowem, mimo że praworządność według wielu do drowa nie pasuje. W dodatku, mój drow nigdy nie atakuje jak skrytobójca, czy łotrzyk. Nie pozwala mu na to jego duma. Wyjątek potwierdza regułę. |
Moją ulubioną rasą nie są ani drowy ani elfy ani nawet krasnale choć te ostatnie naprawde bardzo lubie :mryellow: Za to bardzo lubie rasę, która nie jest zbyt popularna w D&D mianowicie mam tu na myśli małe latające stworzonka zwane Faerie. Bardzo mi odpowiada sposób ich zachowania oraz to że naprawde są bardzo dowcipne. Jeśli ktoś czytał "Górę białego pióropusza" to wie co mam na myśli :cf: Mi osobiście nie sprawia trudności wczucie się w taką postać a i na sesjach jest ciekawiej gdy ktoś gra tak......niezwykłą postacią :D |
Pomysł wprowadzenia podras ludzi bardzo mi się podoba :D . Może to stworzyć nowe możliwości w zależności od geografii świata, w którym gramy. Asshilis, o ile się nie mylę, to chyba w Księdze Potworów Drowy mają charakter Praworządny Zły, a to z powodu dużego uporządkowania ich życia (system władzy), a jednocześnie dużej ochoty do walki między klanami i zdrad, intryg, itp.. Escalla, granie wróżką jest na pewno interesujące, tylko pokazanie się w ludzkim świecie rzuca się w oczy ( tak jak półsmok albo półniebianin). |
Dla mnie najlepszymi rasami są ludzie i elfy. Elfy często wykorzystuję w postaciach magicznych i wymagających zręczności, ludzi natomiast cenię za uniwersalność :) |
Ja podobnie jak poprzednik, ale dodam jeszcze półelfy. Ta mieszanka zawsze mnie kręciała :) |
Hmm ... Moją ulubioną rasą są gnomy. Podoba mi się ich nastawienie do życia, ich humor, ich styl. Gra mi się nimi bardzo przyjemnie - głównie dlatego, że mogę się znęcać nad większymi ( najczęściej słownie ). Gnomów odgrywam jako wredne i złośliwe postacie, które nie wahają się przed niczym. |
Ja praktycznie zawsze gram człowiekiem. Czasem zdarzało mi się granie półelfem ale rasa ta nie przypadła mi do gustu... Dlaczego rasa taka wyważona? Ostatecznie nie wiem... jakoś nie mogłem się nigdy zdecydować na odpowiednie modyfikatory, tzn nie mogłem z żadnego zrezygnować, elf? Zręczny, ale mało PW, Półork? Silny, głupi (bez obrazy). Podoba mi się w ludziach ich zdolność. (w sensie, że są zdolni). Dodatkowy atut na pierwszym poziomie to znaczne ułatwienie, szczególnie dla wojowników. Dodatkowe punkty umiejętności też się przydają. A w kwestiach socjalnych człowiek i półelf górują nad innymi rasami światów. Ludzie i półelfy są po prostu neutralni. Dopasujesz ich do każdej rasy, każdego charakteru (kolejny plus) i do każdego miejsca. Nie wydaje mi się, żebym mógł zmienić rasę na inną... |
hmmm... moje ulubione rasy to: Drowy i każdy rodzaj Genasi. Tymi rasami najczęściej gram, a jeśli z jakichkolwiek powodów nie moge nimi grac to wtedy wybieram Człowieka lub Elfa. |
A ja preferuje krasnale - to rasna wbrew pozorom bardzo elastyczna ( graem kiedys krasnoludzkim Bardem :D ) a kampanie krasnoludzkie to jedna z najbardziej klimatycznych , rubasznych rodzajow sesji jakie gralem/prowadziem ... Dodatkowo gdy kreowane przez DMa krasniludy sa "ksiazkowe" czyli uperte , honorowe i trzymaja sie razem - wtedy gra krasnoludem naprawde daje wiele satysfakcji i radosci ... Inne rasy hmm ... gdy krasnolud nie pasuje do druzyny , czasami gram czowiekiem ... ale najwieksze wyzwanie to gra wood elfem ... naprawde dzikim , lesmym stworzeniem - jednak podstawowa trudnosc przy tej rasie to znalezienie wystarczajacego powodu by zmusic takiego dzikusa ( ktory w zasadzie nie powinien znac zadnego innego jezyka procz elfiego ) do wyjscia z lasu ... daje to wiele mozliwosci do fantastycznej kreacji postaci ... ale czasem moze byc denerwujace dla DM lub reszty druzyny , gdzy jeden z jej czlonkow nie rozumiem postawowych mechanizmow swiata ... |
Jako że do moich ulubionych klas należą klasy kapłańskie (druid,kapłan) lubię elfy (druid) i aasimary (kapłan). Grałem parę razy krasnoludami, ale to nie to. Szanuję tą rasę, ale nie zagram krasnoludem. Co do elfów - nie podoba mi sie ich wywyższanie nad innych i dlatego często gram leśnymi elfami (leśnymi, a nie dzikimi), które same są dyskryminowane wśród elfów (no bo nie są złote). Aasimarów lubię ze względu na klimat takiej postaci (i odporności zywiołowe :) ). Niezapomniana kreacja mojego aasimara łowcy Reelocka (który niestety miał krótki żywot), to była moja pierwsza kampania, a że miałem mało graczy to sam i grałem i prowadziłem. Dlaczego ludzie - bo są fajni :) łatwo im sie do wszystkiego dostosować i szybko się uczą (premiowy atut :P). |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:08. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0