Pokręcił głową przypominając sobie wszystkie teksty które czytał o wilkołakach, zarówno te stare jak i nowe, te wiarygodne jak i te mniej wiarygodne. - Lupini też raczej nie chcą żeby ich dostrzec, może i nie mają doskonałej Maskarady jednak wbrew wszelkim pozorom nie są głupimi zwierzętami którym chodzi tylko o mordowanie... inna sprawa że nie do końca wiadomo o co im chodzi ale to wiedzą chyba tylko Gangrele... a co do nich samych, może to i ten nasz Joshua? Może stracił prawie całe swe człowieczeństwo? - zamyślił się po czym znowu się odezwał. - Zasadzka to dobry pomysł, powinniśmy zaczaić się w biednych dzielnicach, po dwie osoby na dzielnice. Tak dla bezpieczeństwa. W końcu nie wiemy z czym mamy do czynienia. |