Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2007, 18:47   #21
Stalker
 
Reputacja: 1 Stalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodze
Ja jeszcze tylko jedno i już nie OFF-TOPuję.

Cytat:
Napisał Cedryk Zobacz post
Tak tylko to jest twoja opinia o przydatności nie poparta przez obraz świata i taktyków Imperialnych trzeba pamiętać, że Kolegia są w pewnej części finansowane z kasy imperialnej. Znacznie więcej finansuje się najbardziej przydatne kolegia, czyli płomienia i światłości. Zauważ, iż kolegia śmierci, życia i zwierząt mają najmniej potężnych czarów bojowych, a potym określają przydatność doradcy Imperatora, dlatego ich przydatność jest znikoma dla Imperatora. Zresztą ludziom jak już wcześniej napisałem trudno jest dostroić się do tych wiatrów, bark im pokory potrzebnej do studiowania ich.
Nie mówie w tej chwili kto jest przydatny dla Imperium, bo Imperium to państwowe chciwe materialistyczne świnie i dal nich liczy sie tylko to co IM sie przyda.
Ja mówię o przydatności ogólnej. Dla inteligentnego gracza, który potrafi te czary wykorzystać, bo właśnie nie każdy ma taki talent i większośc powie "eeeeee, co będe sie uczył magii śmierci jak ona nie ożywia szkieletów ani nie zabija, a magia ognia jest super bo ma dużo czarów ofensywnych". Tak, tylko że ona nie ma praktycznie czarów, które przydałyby się poza walką i dlatego na przykład te trzy wyżej wymienione są przydatne, bo są UNIWERSALNE.

Sprzeczanie się ślepo i bronienie wcześniej ustalonej twierdzy jest bez sensu. Czasem warto posłuchać argumentów innych.
 
__________________
Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli.
Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...
Stalker jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem