- O do czorta! - mruknął do siebie Jakub widząc wejście Obrońcy Pogranicza -Kogóż to diabli tu przynieśli! - roześmiał się pod nosem i wstał. - Witaj Andrzeju! Mój drogi towarzyszu! Chodź i siądź obok mnie, powspominamy dawne czasy! - wskazał wolne miejsce obok siebie i odgarnął włosy z czoła, jego oczy zalśniły szaleńczo, w tym wzroku było coś wyjątkowo niepokojącego, jeśli ktoś o słabych nerwach wpatrywałby się w oczy Jakuba uznałby że są one bardziej niepokojące niż plotki chodzące o Andrzeju i Obłąkanym Księciu a także ich wyprawach na wszelki lud spiskujący przeciw Królestwu Polskiemu. |