Śmierć w trakcie kampanii. Może to dziwne, ale nie pozwalam, by kości decydowały o smierci postaci. Zbyt często wcześniej traciłem interesujące, nośne fabularnie postacie, bo gracz "ciepnął" w WFRP jedną"setkę" za dużo, ew. MG na obrażenia wyrzucił parę szóstek.
Teraz postacie giną:
a) z głupoty graczy - mimo wielokrotnych ostrzeżeń czynią coś , co ewidentnie kończy się ich śmiercią, w zasadzie mam jednego takiego gracza, który regularnie zmienia postaci.
b) z wyboru gracza - postać ginie, bo gracz dobrze ją odgrywa tzn. w kluczowym momencie bez względu na konsekwencje postepuje zgodnie z kodeksem postaci, jej charakterem etc. Takie zachowanie nagradzam.
W przypadku a) pozwalam stworzyć graczowi kompletnie świeżą, początkuącą postać. Będzie się wyróżniał z tłumu doświadczonych postaci? Trudno. Zawsze można dla takiego nooba opracować osobny , poboczny wątek.
W przypadku b) pozwalam stworzyć doświadczoną postać, wszak gracz udowodnił swoją dojrzałość
.
W obu przypadkach określam wyraźnie jaka musi być postać, by w miarę bezkolizyjnie mogła wejść do linii fabularnej kampanii. Póki co ta metoda zdaje egzamin.
Pozdr