Kelly, złe pytanie. Nie interesuje mnie, który zrobił więcej i czyj to był władca. Dla mnie to oczywiste, że obcy władca pomaga swojemu państwu. Przecież w polityce nie ma sentymentów. Szanuję Napoleona jako wodza, ale nie czuję żadnego sentymentu do niego jako tego, kto niby dał nam kraj. Polacy spłacili wszelki dług wobec niego najsilniejszym jakościowo i liczebnie kontyngentem wojskowym w kolejnych wojnach oraz wiernością do końca istnienia Księstwa, a nawet dłużej (szwoleżerowie walczyli pod Waterloo).
Poza tym nie potrzebne w tej dyskusji są emocje (trudno mi je z siebie wykrzesać w tym przypadku, to dość odległą historia. Wolę rozważania spokojne).
Jacku, Twoja uwaga a propos Dziadka mocno nie na miejscu była. Równie dobrze możesz do mnie tę "surowość intelektualną" dopasować. Prowadź normalnie dyskusję, bo się robi nieprzyjemnie.
Pozdr |