Zgadzam się z panem Blackmane. Warto by jeszcze dodać że bzdurą jest, jak twierdził Kitsune że katana nie jest bronią bitewną. Po co się nadmiernie obciążać w bitwie, dla prestiżu? A co się by stało po złamaniu yari? Włócznia złamana a tu naciera ciężkozbrojny samuraj i co tu robić wyjąć katanę czy nie, przecież się poszczerbi na jego blachach, bzdura totalna. Wszystko zależy od okresu, w którym były produkowane (podobnie jak w Europie miecze), po zakończeniu wielkich wojen w Japonii katana stała się bronią lżejszą i krótszą, czyli bronią pojedynkową właśnie. |