Szybki rzut oka na sytuację w sali wystarczył, żeby Dant zrozumiał co się stało.
Brawo, Baredzie!
Trzech mężczyzn w brązowych płaszczach i jeden w czerwonym. Nie trzeba było być mędrcem, żeby zdecydować, kto idzie na pierwszy ogień. Oczywiście ten, który stał prawie twarzą w twarz z Dantem. Z tym, że jego twarz wyrażała raczej kompletne zdziwienie, a twarz Danta – determinację, by przeżyć.
Zaklinacz zaczął rzucać czar – miał nadzieję, że uda się go dokończyć, zanim agenci zorientują się w sytuacji. W chwili, gdy wypowiedział ostatnią sylabę inkantacji, dwa ładunki magicznej energii pomknęły w kierunku wroga i
trafiły go w bok. Dant miał nadzieję, że bolało.
Rzucił okiem w kierunku Cerre; miał nadzieję że mniszka dołączy do niego i razem dadzą radę przeciwnikowi.
________________________
Użycie czaru "Magiczny Pocisk" za 9 punktów obrażeń
________________________