Ja poczekałbym do rana. Wydaje mi się że pora obiadowa jest, więc jak wyruszycie końmi to pewnie zdążycie przed zamknięciem miejskich bram, natomiast piechurzy musieliby nocować w polu. Jak wyruszymy rano to podróżujący wozem lub na nogach powinni zdążyć. |