[komentarze] Niepokoje na wzgórzach - Strona 10

Matyjasz · 12-09-2010, 14:14

Ja też sprawiam problem bo nie mam konia ani umiejętności do jazdy na nim.

Komtur · 12-09-2010, 14:35

Ja poczekałbym do rana. Wydaje mi się że pora obiadowa jest, więc jak wyruszycie końmi to pewnie zdążycie przed zamknięciem miejskich bram, natomiast piechurzy musieliby nocować w polu. Jak wyruszymy rano to podróżujący wozem lub na nogach powinni zdążyć.

seto · 12-09-2010, 21:03

Myślałem, że Hans jest konno, ale jak sprawa wygląda tak to będzie trzeba zabrać wóz żeby było szybciej.

Arsene · 12-09-2010, 22:05

Witam. Przepraszam ze ewentualne opóźnienia, ale miałem nawał pracy i obowiązków do załatwienia. Postaram się dziś/jutro nadrobić zaległości.

Eliasz · 12-09-2010, 22:20

Halfling bestyja skombinuje drugi wóz tymczasowy - co by krasnoludy zabrać aby się nie nudziły, jesli nie skombinuje drugiego wozu... no cóż coś wymyśli, w końcu kamienie stąd jakoś zawożą... sprawa najwyższej wagi - albo z transportem pojedziemy, albo zwrócimy wóz nim transport będzie gotowy - tzn kolejne kamienie... oczywiście wolałbym targować z rana, aby nie przegiąć cierpliwości MG, ups to jest Sołtysa

Ewentualnie halfling ma propozycję, aby w czasie ich nieobecności ( na konaich 8 h + ... 8 na działania - zejdzie cały dzień ) przeszkolili, podszkolili bojowo wioskę, wyznaczyli najważniejszy budynek do wzmocnienia kamieniem ( aby w obronny go przemienić ) itd. - w zalezności od pomysłów i fantazji krasnoludów. / tu dziez innych graczy którzy mieliby miec problem z dojazdem - lub nie widzieli dla siebie miejsca w mieście. Charakter działań i tak wymusi rozproszenie - bo jakoś nie widze siebie zdobywającego informację na tle całej bandy zbrojnych. Konia z wozu można odczepić - a jeżdziectwo testuje się w np galopie czy innych trudniejszych sytuacjach, gracza jadącego po raz pierwszy - o ile sie cos nie wydarzy, czeka co najwyżej ból nóg i pleców itd. - choć to moje prywatne zdanie zaznaczam, ostateczny osad i tak podejmie MG, no ale jakoś bez powożenia dojechalismy do wioski...

Cel jest jak najbardziej powiązany, ujecie bandytów i zaprowadzenie spokoju - w to wliczona jest przygotowanie do obrony wioski ... zawsze można tłumaczyć, ze i chłopi muszą wiedziec jak się bronić i jak schwytac bandziora jesli takowy tu zajedzie... uciekając przed nami

oczywiście to tylko propozycje - ale jak najbardziej serio złożone przez Tupika.

Ulli · 13-09-2010, 19:30

Nie możemy przenocować w Klate Hole a rano razem wozem, albo na piechotę ruszyć do Sabritz? Wywiedzieć się wszystkiego, przenocować, znaleźć kogoś kto wie gdzie znaleziono ciało i następnego dnia udać się na miejsce? Jesli w towarzystwie przewodnika chcecie zwiedzać las to i tak konie trzeba będzie zostawić. Nasz przewodnik raczej konno nie pojedzie a i w gęstym lesie koń jest nieporęczny.

Matyjasz · 13-09-2010, 19:39

Ja to rozumiem tak:
Czekamy na pogodę.
Jeżeli zdążymy jedziemy do miasta, jeżeli nie to czekamy do rana i jedziemy.
Pałętamy się po mieście.
Wracamy, bierzemy przewodnika i hajda radośnie rzucać kostkami w walce z stworzeniami lasu

xeper · 13-09-2010, 19:45

To teraz ja mam pytanie:

Czy Sabritz chcecie rozegrać jak Kalte Hole, pytanie po pytaniu; czy też może bardziej fabularnie, tzn. opiszę Wam ogólnie wyniki waszych działań a Wy w swoich postach je rozwiniecie i ubarwicie, wstawiając kwestie w usta stworzonych samodzielnie npców?

seto · 13-09-2010, 19:53

Ja byłbym za drugą opcją. Byłoby ciekawiej, a na pewno szybciej.

Swoją drogą co wy na to żeby po poście xepera (albo i przed nim) napisać retrospekcję - rozmowę odbywającą się podczas podróż?. Postacie mogłyby spokojnie podzielić się spostrzeżeniami bez wścibskich uszu innych osób i omówić dalsze kroki.

xeper · 13-09-2010, 19:55

IMHO, retrospekcje możecie pisać po moim poście, na początku swoich. Tak chyba będzie przejrzyściej.

12-09-2010, 14:35	#92
Komtur Reputacja: 1	Ja poczekałbym do rana. Wydaje mi się że pora obiadowa jest, więc jak wyruszycie końmi to pewnie zdążycie przed zamknięciem miejskich bram, natomiast piechurzy musieliby nocować w polu. Jak wyruszymy rano to podróżujący wozem lub na nogach powinni zdążyć. __________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

12-09-2010, 22:05	#94
Arsene Reputacja: 1	Witam. Przepraszam ze ewentualne opóźnienia, ale miałem nawał pracy i obowiązków do załatwienia. Postaram się dziś/jutro nadrobić zaległości. __________________ Także tego

12-09-2010, 22:20	#95
Eliasz Reputacja: 1	Halfling bestyja skombinuje drugi wóz tymczasowy - co by krasnoludy zabrać aby się nie nudziły, jesli nie skombinuje drugiego wozu... no cóż coś wymyśli, w końcu kamienie stąd jakoś zawożą... sprawa najwyższej wagi - albo z transportem pojedziemy, albo zwrócimy wóz nim transport będzie gotowy - tzn kolejne kamienie... oczywiście wolałbym targować z rana, aby nie przegiąć cierpliwości MG, ups to jest Sołtysa Ewentualnie halfling ma propozycję, aby w czasie ich nieobecności ( na konaich 8 h + ... 8 na działania - zejdzie cały dzień ) przeszkolili, podszkolili bojowo wioskę, wyznaczyli najważniejszy budynek do wzmocnienia kamieniem ( aby w obronny go przemienić ) itd. - w zalezności od pomysłów i fantazji krasnoludów. / tu dziez innych graczy którzy mieliby miec problem z dojazdem - lub nie widzieli dla siebie miejsca w mieście. Charakter działań i tak wymusi rozproszenie - bo jakoś nie widze siebie zdobywającego informację na tle całej bandy zbrojnych. Konia z wozu można odczepić - a jeżdziectwo testuje się w np galopie czy innych trudniejszych sytuacjach, gracza jadącego po raz pierwszy - o ile sie cos nie wydarzy, czeka co najwyżej ból nóg i pleców itd. - choć to moje prywatne zdanie zaznaczam, ostateczny osad i tak podejmie MG, no ale jakoś bez powożenia dojechalismy do wioski... Cel jest jak najbardziej powiązany, ujecie bandytów i zaprowadzenie spokoju - w to wliczona jest przygotowanie do obrony wioski ... zawsze można tłumaczyć, ze i chłopi muszą wiedziec jak się bronić i jak schwytac bandziora jesli takowy tu zajedzie... uciekając przed nami oczywiście to tylko propozycje - ale jak najbardziej serio złożone przez Tupika. Ostatnio edytowane przez Eliasz : 12-09-2010 o 22:24.

12-09-2010, 14:14	#91
Matyjasz Reputacja: 1	Ja też sprawiam problem bo nie mam konia ani umiejętności do jazdy na nim.

12-09-2010, 21:03	#93
seto Reputacja: 1	Myślałem, że Hans jest konno, ale jak sprawa wygląda tak to będzie trzeba zabrać wóz żeby było szybciej.

13-09-2010, 19:30	#96
Ulli Konto usunięte Reputacja: 1	Nie możemy przenocować w Klate Hole a rano razem wozem, albo na piechotę ruszyć do Sabritz? Wywiedzieć się wszystkiego, przenocować, znaleźć kogoś kto wie gdzie znaleziono ciało i następnego dnia udać się na miejsce? Jesli w towarzystwie przewodnika chcecie zwiedzać las to i tak konie trzeba będzie zostawić. Nasz przewodnik raczej konno nie pojedzie a i w gęstym lesie koń jest nieporęczny.

13-09-2010, 19:39	#97
Matyjasz Reputacja: 1	Ja to rozumiem tak: Czekamy na pogodę. Jeżeli zdążymy jedziemy do miasta, jeżeli nie to czekamy do rana i jedziemy. Pałętamy się po mieście. Wracamy, bierzemy przewodnika i hajda radośnie rzucać kostkami w walce z stworzeniami lasu

13-09-2010, 19:45	#98
xeper Reputacja: 1	To teraz ja mam pytanie: Czy Sabritz chcecie rozegrać jak Kalte Hole, pytanie po pytaniu; czy też może bardziej fabularnie, tzn. opiszę Wam ogólnie wyniki waszych działań a Wy w swoich postach je rozwiniecie i ubarwicie, wstawiając kwestie w usta stworzonych samodzielnie npców?

13-09-2010, 19:53	#99
seto Reputacja: 1	Ja byłbym za drugą opcją. Byłoby ciekawiej, a na pewno szybciej. Swoją drogą co wy na to żeby po poście xepera (albo i przed nim) napisać retrospekcję - rozmowę odbywającą się podczas podróż?. Postacie mogłyby spokojnie podzielić się spostrzeżeniami bez wścibskich uszu innych osób i omówić dalsze kroki.

13-09-2010, 19:55	#100
xeper Reputacja: 1	IMHO, retrospekcje możecie pisać po moim poście, na początku swoich. Tak chyba będzie przejrzyściej.