Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2011, 10:04   #613
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Cytat:
Nie da się ukryć, że postać Komtura spotkał zasłużony (jeśli chodzi o logikę, a nie o moralność) koniec.
Wracając do pierwszej części sesji - czemu Peter i Yavandir uciekali przed duPuntowcami? Bo tamtych było wielu i jak byśmy powiedzieli "co tam nam setka przeciwników" to paliłyby się dwie świeczki więcej.
W gospodzie również ludzi Młokosa było wielu i założenie "zabiję kogoś, ale przecież i tak uda mi się ujść z życiem" jest z gruntu fałszywe.
I ty Brutusie przeciwko mnie!
Czy logiczne jest to że Aramil przenikał wzrokiem ściany? Kto był świadkiem wydarzeń w kuchni (chyba tylko Stefka)? Czy w ogólnej panice i chaosie opisanym przez MG, ktoś mógł zorientować się co się dzieje? Czy ludzie Młokosa to cyborgi, którzy działają sprzężeni z głównym komputerem Młokosem i nic nie myślą, nie boją się zarazy, inkwizycji, kultystów i ogólnej konsekwencji tego co się stało? Gdzie tu logika, sens i war-młotkowe realia?
 
__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."

Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.
Komtur jest offline