Darren William Griffiths-Davidovich ps. "Eye"
"Eye" czym prędzej chwycił em czwórkę i ustawił się przy FAVie:
- Panie Godriff, kto jedzie? Co to za wróg?
Na horyzoncie rósł tuman kurzu wzniecany przez nieznane zagrożenie, choć kapitan bywał w gorszych opałach, to wciąż czuł się nieswojo krótko przed walką, kiedy nadnercza uwalniały do krwioobiegu adrenalinę, a ta, buzując, rwała przez organizm Darrena, wprawiając w drżenie kolejne partie mięśni. |