Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2011, 20:09   #68
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Drodzy panowie chyba źle się trochę zrozumieliśmy, ja nie jestem przeciwnikiem walki jako takiej, ale jestem przeciwnikiem zachowań, które dla łatwiejszego wyrażenia przedstawię na przykładzie:
Drużyna zabijaków ma zadanie dopaść miejscowego bossa (wpływowy kupiec lub bandyta) i gracze po ustaleniu gdzie znajduje się jego chata, ruszają z miejsca do akcji. I nagle okazuje się, że ochrona bossa to nie byli chłopcy Gisberna, tylko profesjonaliści z automatycznymi kuszami i pieskami wielkości sporego kuca. Drużyna dostaje po ryju, aż miło i potem gracze beczą, że przygoda była za trudna. A wystarczyło parę dni spędzić na obserwacji, by dowiedzieć się, że boss raz w tygodniu jeździ z małą obstawą do swojej kochanki i tam go można próbować dopaść.
Nie lubię też gdy gracze, którzy właśnie zdobyli skarb smoka, przepuszczają wszystko na dziwki i magiczne super miecze, zamiast siąść na przysłowiowym zadzie, kupić kawał ziemi, wybudować sobie zamczysko i zacząć wreszcie do cholery zdobywać władzę nad światem, albo jak kto woli poczekać aż potwory same przylezą pod zamek, a nie przemrażać sobie korzonki w wilgotnym lochu. Przypominam że jest to moja subiektywna ocena.

A co do tematu zasady są po to by ich używać, więc powergaming jest ok, a muchkinizm jest be.
 
__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."

Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.
Komtur jest offline