Malutki oderwał się na chwilę od klawiatury i spojrzał znad ramienia Tołdiego, który uwaznie obserwował obraz z kamery przemysłowej na ekranie monitora. Obrabiali materiał od Teków:
- Audi, zależy o co pytasz? Z dokładnością do 100 metrów ci tego nie podam, ale wiem, gdzie wcięło komputer. Gdzieś w Dziurze, w okolicy Nowego Miasta. Zresztą wszystko powiem jak się zbierzemy.
W tej samej chwili po bazie poniósł się echem głos Towera:
- Za kwadrans wszyscy na dole! Narada gnoje!
Malutki wzruszył ramionami i wyszczerzył zeby:
- Sam widzisz Audi, zaraz się wszystkiego dowiesz.
Pikawa gnał po wertepach Dziury. Wypalone kamienice migały na poboczu. Ludzie spoglądali z przestrachem i usuwali się w cień. Młody, wkurwiony Taz na polowaniu. Niebezpieczna sprawa. Wtem Pikawa bardziej poczuł niż usłyszał, ze dzwoni jego kom. Charakterystyczny sygnał wskazywał, że to Tower. Pewnie robota. |