Wątek: Walka na sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-08-2013, 12:09   #3
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Kultura masowa zalewa nas produktami typu filmy, gry komputerowe, książki (w mniejszym stopniu), które nie promują kreatywnych rozwiązań, stąd też mamy pewnego typu zachowania u graczy. Ja nazywam to "syndromem diablo". Jak spojrzeć na popularność gier rpg, to królują te w których cała taktyka walki została opisana od a do z (np. D&D) i jedyną kreatywnością graczy jest po prostu dobieranie poszczególnych gotowych rozwiązań taktycznych do konkretnego starcia.
Są osoby kreatywne z natury, ale większość musi się tego nauczyć (ja tak miałem i jeszcze się uczę) a dobrym ćwiczeniem są właśnie PBF-y (polecam w tym względzie sesje Malahaja i Pnicza, kiedyś też Bielona), a także konkretne gry np. "Honor i Krew".

Ps. Co do przewagi jaką mają potwory w walce na swym terenie, to można trochę wesprzeć graczy zasadą, że na danym obszarze mogą znaleźć pomocne przedmioty niejako pod ręką, a nie były one opisane przez MG. Na przykład w karczmie można znaleźć noże, tasaki, butle z olejem, ale już beczka z prochem będzie mocno naciągana.
 
__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."

Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.
Komtur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem