Jakiś czas temu była na forum sesja z wcielaniem się w potężne byty.
Volonir ([Yluvani] Volonir) jednak nie wypalił. Skrótowo: każde bóstwo włada jakimś żywiołem, współpracują przy tworzeniu świata, ale później każdy dostaje swoją rasę i wyszło każdy na każdego. Wtedy to zupełnie padło choć początek był obiecujący.
Mimo początkowego entuzjazmu wolę się dopytać o szczegóły, bo chyba właśnie przez różne wizje gry i niedoprecyzowanie paru rzeczy Volonir nie wypalił. Bardziej mnie interesują założenia niż zasady.
- Tworzymy świat od zera ? Zaczynamy w jakimś gotowym świecie ? A jeśli tak to w jakim stopniu gotowym ? Są kontynenty, życie, inteligentne rasy, inne bóstwa ?
- Gra będzie nastawiona na interakcje z innymi (antagonistyczne?) czy równoprawny będzie "osobisty rozwój" ?
- Będziemy się tak sztywno trzymać tej mechaniki ?
No i oczywiście najważniejsze, bo zagrałbym, ale nie wiem czy to nie za dużo. - Ile to zżera czasu czyli co ile tury, odpisy ?
No i żeby nie było, że tylko poddaję w wątpliwość. To naprawdę bardzo fajny pomysł