Jestem w trakcie czytania Afterbomba i rzeczywiście mechanika jest miła, lekka i przyjemna, ale niestety świat jak dla mnie jest za bardzo przerysowany, nielogiczny i groteskowy. Czarnego humoru o którym ciągle piszą autorzy jest o wiele więcej w podstawce Neuroshimy. Sporo ludzi pewnie przystosuje mechanikę Afterbomba do świata Nerki, a przynajmniej ja bym tak zrobił gdybym często grał na żywca. |