@Hazard
Faktycznie, my bad. Za dużo na głowie. :P
Z doświadczenia wiem, że warto podzielić więcej hexów wokół zawczasu - HexMapper ma czasami tendencję do kasowania subleveli, mi przy tworzeniu mapy Księstw Zagranicznych zdarzyło się tak z dziesięć razy.
---
Reguły odnośnie survivalu, poruszania się, leczenia ran, głodu, itd. pewnie chcecie znać, co? Wrzucę jutro.
---
Jak coś to napotkane siły Chaosu mają przewagę liczebną dziesięć do jednego albo większą, co wyłapaliście bez większego liczenia.
---
Kolejne posty będą też bardziej indywidualizowane pod postacie - pierwszy taki ogólny poszedł na rozruch.
---
Jeśli chodzi o budowanie głębszej zażyłości w drużynie, można wykorzystać następujące fakty (rzucam z pamięci, pewnie znalazłoby się tego więcej):
- są dwie postacie z wyższych sfer i wielkich miast Imperium
- są dwie postacie, które służyły w podobnych formacjach militarnych (chociaż Górska Straż różni się między sobą, to spirit pozostaje taki sam
)
- jest dwóch górali, chyba nawet z podobnych rejonów
- dwie postacie zajmowały się profesjonalnie karawanami kupieckimi w ten czy inny sposób
- dwie postacie mają chyba trochę na pieńku z zielonoskórymi
- (moje ulubione) dwie postacie kochają pieski, a trzy zwierzątka (<3) - wspólne pasje zbliżają ludzi (i nieludzi)!
---
Edyta poranna: Niektóre postacie otrzymały 1 PO za oglądanie obrazów Hieronima Boscha w wersji live.
Miłoby było jakbyście pociągnęli dalej temat i w swoich postach odgrywali zmiany zachodzące w BG. A no i daję Wam pełną kontrolę nad odgrywaniem zwierzaków - sobie zostawiam tylko ich “zmysły” i zachowanie w walce.
---
Drobna nieścisłość - do Nonnweiler w Kirchheimbolanden są trzy dni drogi. Do samej granicy lasu i Kirchheimbolanden dwa. Jak będziecie podejmować decyzję o podróży, proszę o konkrety odnośnie kierunku. (hexy narzucają NE, NW, W, SW, SE, E)) Mapka oczywiście jest schematyczna - dany obszar możecie w kółko niemal odkrywać na nowo, iść innymi ścieżkami, itd (w końcu jeden hex to dobre 1000ha terenu). Jak pamiętacie Fallouta to wizualnie sposób poruszania się taki sam.
Heh, czytałem sobie dzisiaj podręcznik główny do 2ed, w którym autorzy stwierdzili, że “w większości przypadków podróż stanowi tylko poboczny wątek przygody” - nie wiedzą, co tracą!
---
Polecam odwiedzać często wątek z materiałami.