Jeszcze jedna uwaga co do obecności łotrzyka w drużynie, bo brak takowego w jednym zespole może budzić obawy niektórych graczy.
Mechanicznie rzecz biorąc, spartaczono sprawę niemal tak jak w cRPGach. Jeśli taki
Baird jako dziewięciopoziomowy fighter weźmie sobie multiklasowość w łotrzyka na poziomie dziesiątym, mimo bycia pierwszopoziomowym łotrzykiem i dziewięciopoziomowym wojownikiem, będzie rozliczany pod względem otwierania zamków i wykrywania pułapek jak dziesięciopoziomowy łotrzyk. Racjonalnie byłoby więc nie grać w ogóle czystym łotrzykiem, jeśli zależy nam tylko na otwieraniu zamków i wykrywaniu pułapek.
Jednak jako że nie lubię zarówno demaskowania pułapek przez rzuty na spostrzegawczość i unieszkodliwianie (to dobre do cRPGów), ani paranoicznej gry w stylu obstukiwania wszystkich podłóg i ścian trzymetrową tyczką, zakładam z góry, że wiecie o obecności pułapki. Klasyczne starwarsowe
I have a bad feeling about this., ale gdzie czai się zagrożenie i co zrobią bohaterowie, by je ominąć, to już kwestia pomysłowości i opisów.
Pułapki będą dzięki temu bardziej śmiertelne i bardziej będą przypominać zagadki niż "Save vs. Total Party Kill".
Tak samo postępujemy z umiejętnościami "wykrywania" pokroju Insight - udany rzut to ogólne podejrzenie, że coś było nie tak. Zasady zasadzek i skradania raczej bez zmian.
Ktoś w ogóle czytał rozpiskę Rogue i mógłby mi powiedzieć, w czym ta klasa jest użyteczna poza sneak attackami na wyższych poziomach? Arcane Trickster z zaklęciami wygląda fajnie, a Assasin jako chyba jedyny może wytwarzać trucizny. I tak to trochę słaby trade-off za np. siłę uderzenia Fightera w drużynie.
Jeśli chodzi o równowagę w proponowanych przeze mnie składach, racjonalna może byłaby jedynie zamiana miejscami
Kerma z
RyldAgithem. Drugiemu składowi może brakować trochę firepower.