Nie można porównywać psychiki ludzkiej do fizyki!
Pozwolę sobie nie podejmować dyskusji na publicznym forum na temat czego nas uczy religia/społeczeństwo a czego powinny uczyć, bo to grząski grunt. Może się kiedyś zdarzy przy kawie. Natomiast co do oswajania się: śmierć jest nieuchronna, nikt jej nie uniknie, więc oswojenie się z nią ma sens. Bycie ofiarą gwałtu nie jest nieuniknione, więc po co się na to szykować? Trzeba właśnie robić co w naszej mocy, żeby gwałtów nie było. Poza tym nie do końca wiemy co jest po śmierci. Nikt nie musi żyć z jej konsekwencjami, nawet jeśli była "bardzo nieprzyjemna" (mówiąc delikatnie). A co po gwałcie? Wiemy: trauma.
Odnośnie wojny i mordu, które właściwie też nie są nieuniknione: sądzę, że jeżeli dotykają one postaci gracza bezpośrednio, to będą równie mocno odczuwane, co gwałt (lub równie słabo, zależy od wczucia się w postać), albo nawet mocniej. Ale jak często dotykają? Wojna jest zwykle tłem wydarzeń, nikt nie opisuje jej okrucieństwa, nikt nie prowadzi sesji dla cywili, których jedynym celem jest przeżyć*. Jeśli BG giną, to najczęściej w walce, gdzie przynajmniej teoretycznie mieli szanse na zwycięstwo. Stąd odczuwanie tego jest inne.
Cytat:
Napisał Arvelus Przykład z tą dziewczyną co przyjęła gwałt na postaci bardzo osobiście... cóż, wierzę, że mogło się coś takiego wydarzyć. Jeśli była nowa, to byłą jej pierwsza postać, będąca w zasadzie nią samą, tylko przeniesioną do innego świata, może z jakąś traumą z dzieciństwa, albo po prostu wyjątkowo wrażliwą psychiką, albo wszystkim naraz bądź mieszanką.
Z tym, że to wszystko są elementy o których MG nie mógł mieć pojęcia. Dojrzała, zdrowa osoba może zareagować niesmakiem, może jej to nawet zepsuć całą grę, ale zdecydowanie nie będzie w sobie nosić takiej traumy. |
MG miał prawo, a wręcz obowiązek wiedzieć, że to pierwsza postać tej osoby, oraz widzieć w jaki sposób ona reaguje na opisywane zdarzenia. Nie wiem jak było w tej sytuacji, może scena była uzasadniona, a graczka nie reagowała w ogóle, tylko później, na potrzeby gazety (lub czasopisma) zrobiła z igły widły, a może MG się wykazał empatią godną kostki brukowej. Zgodzę się, że taka scena nie powinna powodować traumy, ale mogła obudzić jakąś skrywaną ranę. Być może nawet nieuświadomioną. I faktycznie, w tym przypadku iskrą zapalną była scena gwałtu, dla kogoś innego byłoby to morderstwo, a dla jeszcze innego np. lawina w górach (jeśli np. stracił w lawinie rodziców), czy coś innego, banalnego z naszego punktu widzenia. I w tym jest sedno, że gdy gramy bądź prowadzimy, to w pokoju siedzą z nami konkretni ludzie, a nie statystycznie uśredniony gracz Kowalski.
Cytat:
Napisał Dhratlach Nie łatwiej dać oznaczenie +18 i ostrzeżenie w rekrutacji o możliwości wystąpienia tematów mocno dorosłych, wręcz brutalnych i bestialskich? Znam mało mistrzów którzy "planują" tego typu wydarzenia. Zazwyczaj są one wynikiem fabuły. Poza tym, to gra, a naszym celem jako graczy jest odczuwanie postaci, tworzenie alter ego i nauka alternatywnych środków zachowania, aby mieć szerszy wachlarz opcji do wyboru w życiu. To jest właśnie przewaga nas, RPGowców nad przeciętnymi kowalskimi, mamy doświadczenie, choć teoretyczne, które może, acz nie musi (zależy to od dojrzałości emocjonalnej i intelektualnej gracza) pomóc nam w sytuacjach których normalnie byśmy nie mieli (oby nie) styczności. |
Jeśli grasz na forum, to możesz dać choćby +35 i wszystkie ostrzeżenia jakie wymyśliło PEGI. Jak na żywo, to już Twoim obowiązkiem jest wiedzieć dla kogo prowadzisz i reagować na bieżąco na to co się dzieje w sesji. Nawet jeśli ostrzegłeś, że będzie brud, syf i malaria, to może być tak, że któryś z graczy to ostrzeżenie zlekceważył, lub przecenił swoje możliwości i po prostu będzie się czuł mocno niekomfortowo na sesji. I wtedy MG musi jakoś reagować, czy to zmieniając trochę zawartość rozgrywki, czy rozmawiając sobie poważnie z onym graczem. Podobnie na forum, jeśli wyczuje jakieś kwasy w komentarzach.
Cytat:
Napisał Dhratlach Czy poruszanie tematu gwałtu, morderstwa etc jest moralne? Tak, o ile MG jest dorosły i potrafi opisać to wydarzenie w sposób dorosły i realistyczny. |
Pod warunkiem, że realistyczny, nie oznacza naturalistyczny.
Generalnie spodobała mi się przedstawiona przez Ciebie wizja RPGów, choć nie wiem, czy nie przeceniasz ich wpływu na oddających się temu hobby.
*być może ktoś prowadzi, ale sądzę, że jest to statystycznie pomijalna liczba