Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2014, 14:15   #86
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Nie można porównywać psychiki ludzkiej do fizyki!
Pozwolę sobie nie podejmować dyskusji na publicznym forum na temat czego nas uczy religia/społeczeństwo a czego powinny uczyć, bo to grząski grunt. Może się kiedyś zdarzy przy kawie. Natomiast co do oswajania się: śmierć jest nieuchronna, nikt jej nie uniknie, więc oswojenie się z nią ma sens. Bycie ofiarą gwałtu nie jest nieuniknione, więc po co się na to szykować? Trzeba właśnie robić co w naszej mocy, żeby gwałtów nie było. Poza tym nie do końca wiemy co jest po śmierci. Nikt nie musi żyć z jej konsekwencjami, nawet jeśli była "bardzo nieprzyjemna" (mówiąc delikatnie). A co po gwałcie? Wiemy: trauma.

Odnośnie wojny i mordu, które właściwie też nie są nieuniknione: sądzę, że jeżeli dotykają one postaci gracza bezpośrednio, to będą równie mocno odczuwane, co gwałt (lub równie słabo, zależy od wczucia się w postać), albo nawet mocniej. Ale jak często dotykają? Wojna jest zwykle tłem wydarzeń, nikt nie opisuje jej okrucieństwa, nikt nie prowadzi sesji dla cywili, których jedynym celem jest przeżyć*. Jeśli BG giną, to najczęściej w walce, gdzie przynajmniej teoretycznie mieli szanse na zwycięstwo. Stąd odczuwanie tego jest inne.

Cytat:
Napisał Arvelus Zobacz post
Przykład z tą dziewczyną co przyjęła gwałt na postaci bardzo osobiście... cóż, wierzę, że mogło się coś takiego wydarzyć. Jeśli była nowa, to byłą jej pierwsza postać, będąca w zasadzie nią samą, tylko przeniesioną do innego świata, może z jakąś traumą z dzieciństwa, albo po prostu wyjątkowo wrażliwą psychiką, albo wszystkim naraz bądź mieszanką.
Z tym, że to wszystko są elementy o których MG nie mógł mieć pojęcia. Dojrzała, zdrowa osoba może zareagować niesmakiem, może jej to nawet zepsuć całą grę, ale zdecydowanie nie będzie w sobie nosić takiej traumy.
MG miał prawo, a wręcz obowiązek wiedzieć, że to pierwsza postać tej osoby, oraz widzieć w jaki sposób ona reaguje na opisywane zdarzenia. Nie wiem jak było w tej sytuacji, może scena była uzasadniona, a graczka nie reagowała w ogóle, tylko później, na potrzeby gazety (lub czasopisma) zrobiła z igły widły, a może MG się wykazał empatią godną kostki brukowej. Zgodzę się, że taka scena nie powinna powodować traumy, ale mogła obudzić jakąś skrywaną ranę. Być może nawet nieuświadomioną. I faktycznie, w tym przypadku iskrą zapalną była scena gwałtu, dla kogoś innego byłoby to morderstwo, a dla jeszcze innego np. lawina w górach (jeśli np. stracił w lawinie rodziców), czy coś innego, banalnego z naszego punktu widzenia. I w tym jest sedno, że gdy gramy bądź prowadzimy, to w pokoju siedzą z nami konkretni ludzie, a nie statystycznie uśredniony gracz Kowalski.

Cytat:
Napisał Dhratlach Zobacz post
Nie łatwiej dać oznaczenie +18 i ostrzeżenie w rekrutacji o możliwości wystąpienia tematów mocno dorosłych, wręcz brutalnych i bestialskich? Znam mało mistrzów którzy "planują" tego typu wydarzenia. Zazwyczaj są one wynikiem fabuły. Poza tym, to gra, a naszym celem jako graczy jest odczuwanie postaci, tworzenie alter ego i nauka alternatywnych środków zachowania, aby mieć szerszy wachlarz opcji do wyboru w życiu. To jest właśnie przewaga nas, RPGowców nad przeciętnymi kowalskimi, mamy doświadczenie, choć teoretyczne, które może, acz nie musi (zależy to od dojrzałości emocjonalnej i intelektualnej gracza) pomóc nam w sytuacjach których normalnie byśmy nie mieli (oby nie) styczności.
Jeśli grasz na forum, to możesz dać choćby +35 i wszystkie ostrzeżenia jakie wymyśliło PEGI. Jak na żywo, to już Twoim obowiązkiem jest wiedzieć dla kogo prowadzisz i reagować na bieżąco na to co się dzieje w sesji. Nawet jeśli ostrzegłeś, że będzie brud, syf i malaria, to może być tak, że któryś z graczy to ostrzeżenie zlekceważył, lub przecenił swoje możliwości i po prostu będzie się czuł mocno niekomfortowo na sesji. I wtedy MG musi jakoś reagować, czy to zmieniając trochę zawartość rozgrywki, czy rozmawiając sobie poważnie z onym graczem. Podobnie na forum, jeśli wyczuje jakieś kwasy w komentarzach.

Cytat:
Napisał Dhratlach Zobacz post
Czy poruszanie tematu gwałtu, morderstwa etc jest moralne? Tak, o ile MG jest dorosły i potrafi opisać to wydarzenie w sposób dorosły i realistyczny.
Pod warunkiem, że realistyczny, nie oznacza naturalistyczny.

Generalnie spodobała mi się przedstawiona przez Ciebie wizja RPGów, choć nie wiem, czy nie przeceniasz ich wpływu na oddających się temu hobby.

*być może ktoś prowadzi, ale sądzę, że jest to statystycznie pomijalna liczba
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem