W ewolucję wierzę jak najbardziej, zresztą sam o tym gadam od kilku stron w wąskim odniesieniu do rynku.
Odniosłem po prostu wrażenie, że wielu ludzi tutaj chciałoby wiecznych "Złotych Lat RPG" z klubami, dużymi wydawnictwami i świeżymi podręcznikami na półkach i stąd ten uzupełniający komentarz.