Nieco speszona podarkiem od doktora opuściła lewą dłoń i spojrzała po twarzach reszty załogi jakby szukając podpowiedzi co powinna zrobić. - Ja ten... Ja nie piję - odparła w końcu machając wolną ręką jakby od niechcenia - To źle wpływa na moją celność - usprawiedliwiła się prędko.
Zaraz słowa kapitana zainteresowały ją. Skorzystała z tego, że opuścił lunetę i sama przez nią spojrzała. Pozwolenie na to by robiła swoje przyprawiło ją o uśmiech i od razu z pomocą kapitańskiej lunety oceniła którą linę odstrzelić.
Odłożyła lunetę i stanęła przy burcie wyprostowana w idealnej pozycji strzeleckiej. Wyprostowała prawą rękę wycelowując z broni. Lewą ręką podtrzymała prawą by pomóc sobie amortyzować bujanie pokładu.
Skupiła się wpatrując w swój cel w oddali. Na tyle, że nie docierała do niej melodia grana przez Luka.
Może naprawdę, a może tylko oczami wyobraźni widziała jak wiją się strumienie wiatru. Dla strzelca były one niezwykle istotne by za pierwszym razem trafić. Dokładnie wiedziała ile dzieli ją od liny, w którą zamierzała strzelić.
Strzał.
Dłoń jej lekko drgnęła tłumiąc odrzut broni. Znów wycelowała, ponownie pociągnęła za spust i rozległ się drugi strzał. Dwie kule jedna po drugiej mknęły w kierunku liny żagla której przerwanie poskutkuje popuszczeniem materiału.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |