Cytat:
Przykład. W jednej z moich sesji LI, głównym wątkiem było polowanie na pewnego potwora. Gracze mieli okazje spotkać się z nim już na początku przygody. Walczyli i prawie go zabili. Nie stało się to, tylko dlatego, że zdecydowali o odwrocie, aby ratować rannego towarzysza. Ale mogli go zabić i wierzcie mi na słowo, nie ingerowałbym w to i prowadził im sesje dalej. Czemu tak się stało? Ponieważ jeden z BG, miał dużo szczęścia na kostkach i trafiała mu się Furia Ulryka. O to właśnie chodzi.
|
Pamiętam tą grę mój krasnolud był tym, który omal nie zginął, a krasnolud Ullego zadał bestii ten morderczy cios. Ech zacnie było, aż się łezka kręci w oku.