Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2016, 17:51   #208
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał GreK Zobacz post
Nie wiem co zmieniłoby odczekanie do kolejnej tury. Okaże się, że stwór jest demonem, co potwierdzi przypuszczenia Marc'a? Lub okaże się coś zupełnie innego? To nie zmieni zachowania Anonima.
Tego, że będę prezentował dalej teorie Verniera? Nie, nie zmienię tego. Tylko czemu jak prezentowałeś paranoiczne zachowanie Clauda "to człowiek jest na strychu! żadne zwierze! to człowiek z pewnością!" (co mi nie przeszkadzało, a Marcowi przeszkadzało, bo tak go postanowiłem odgrywać) to było to dla ciebie w porządku? Po turze dowiedzieliśmy się, czy to był człowiek jak przypuszczał Claude, czy nie.

Cytat:
Napisał GreK Zobacz post
Chodzi o zachowanie Anonima, zbytnią "domyślność" Verniera i te wszystkie drobne rzeczy, które słusznie zauważyła Zombianna w swoim poprzednim poście w komentarzach. To wszystko składa się na to, że według mnie to JEST metagaming.
To, żeby to nie był metagaming to mam odgrywać Verniera jakby był głupszy? Czy wystarczyłoby, żeby nie wyrażał na głos swoich przypuszczeń i teorii? Zasadniczo to śledztwo, więc zawsze są jakieś hipotezy, jak bez tego prowadzić śledztwo?

Cytat:
Napisał GreK Zobacz post
I agresja Verniera względem Straussa dziwnym zbiegiem okoliczności zaczęła się właśnie po tej pierwszej sprzeczce.
Jaka znowu agresja? To, że nie oddał Clausowi klucza, który ten bezprawnie chciał mu odebrać odczytujesz jako agresję? A może obronę przed oskarżeniami Sophie nazywasz agresją?
I tu zresztą dla mnie pojawia się "metagaming", bo w grze ta sytuacja z przeczytaniem recepty (co z kolei dla mnie było czymś całkowicie normalnym skoro gra jest kooperacyjna) nigdy niezaistniała i wiemy o niej my jako gracze, a nie Marc i Claude. Marc nie ma pojęcia o żadnej recepcie (a ja zresztą już zapomniałem o niej i nie wracalem w temacie do jej treści, więc i ja jej nie znam).
Cytat:
Napisał GreK Zobacz post
Bzdura na kółkach!
A to dla mnie jest agresja skoro oskarżałeś mnie, że wbrew zakazowi korzystam z wiedzy "Mity Cthulhu", choć to był zwykły okultyzm znany 2100 lat temu i w czasach Verniera.

Co nie oznacza, że nie chcę, żebyś grał. Jak ci tak to wadzi to przecież Claude nie musi mieć żadnej styczności z Verniera, a nawet nasłać na niego policję. Nie wiem z jakiego powodu teoretyzowanie ma być powodem odejścia od gry. To znaczy jakbyś spotkał mnie w życiu to po rozmowie ze mną popełniłbyś samobójstwo? Nie wiedziałem, że aż tak irytujący jestem
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 11-01-2016 o 17:57.
Anonim jest offline