Różnimy się diametralnie w pojmowaniu sprawy.
Cytat:
Marc ma większą wiedzę niż ja na temat okultyzmu - wynika to z jego karty postaci.
|
Jak już pisał Armiel, nie tylko Twoja postać ma okultyzm na 5 a nie dochodzi do takich brawurowych stwierdzeń. Padło już parę razy, że nasze postacie nie mają wiedzy na temat Cthulhu.
Cytat:
Zna między innymi informacje zawarte w przetłumaczonym w XIX wieku (lub greckich i łacińskich wcześniejszych wersjach) piśmiennictwie Zaratustry, Ostanesa, Hystaspesa, Bolosa z Mendes, Demokryta z Abdery - ogólnie hermetyczną wiedzę czasów hellenistycznych i końca republiki rzymskiej.
|
Nic mi to nie mówi - nie będę polemizował.
Cytat:
W każdym razie skoro był ślad istoty, która zamordowała kozę, która nie należała do żadnego znanego zwierżęcia i nie należała do człowieka to jedyny logiczny wniosek jest taki, że to był demon. Coś o obcej inteligencji o poziomie około ludzkim lub wyższym. "Podksiężycowa istota".
|
Bzdura na kółkach!
Coś Ci zabija zwierzę domowe i zostawia ślad, którego nie potrafisz powiązać z żadnym z istniejących zwierząt (znasz wszystkie?) i stwierdzasz, że to jest istota nie z tego świata? Bzdura!
Najlogiczniejszym i najnormalniejszym wytłumaczeniem jest, że jest to jakieś zwierzę, którego po prostu nie znasz.
I jeszcze ta inteligencja... Skąd taki wniosek, że to coś jest inteligentne?
Cytat:
Z uwagi na powyższe to książkowe odkrycie dało jedynie wskazówkę skąd pochodził kamień, a i całkiem niezła podstawa do uznania za udowodnione, że kamień więził demona.
|
A wg mnie było pierwszą wskazówką, że to coś było demonem.
Cytat:
I dalej: że budynek zawiera barierę dla demona. Czy za daleko? No między innymi koza w ogrodzie wciąż tam jest.
|
I znowu bzdura. Ty zakładasz, że istnieje jakaś magiczna bariera. Skąd i dlaczego? Są dużo prostsze wytłumaczenia. Naturalniejsze.
Różnimy się w podejściu do tematu.
Nie jestem w stanie stwierdzić obiektywnie czyje podejście jest właściwe; moje czy twoje.