Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2016, 22:01   #12
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Mechanik wzruszyła ramionami. J5 w tym czasie główy optyk miał skierowany na pilota.
- Wszystko mi jedno. Nie wiem… - Lyn znowu wzruszyła ramionami patrząc się przez iluminator. - Vanoris może? - zaproponowała.

Aen westchnęła, przegrzebując włosy. Pokiwała głową.
- Dobra. Niech będzie. - Przeniosła wzrok na astromecha. - Pokaż no mapę do tego
Sięgnęła po stery. Statek był już gotów do lotu, start był tylko kwestią chęci pilotki.
- Lyn, zapnij pasy - Mruknęła i pociągnęła manetki do siebie. Statek wystartował z szarpnięciem i dużą siłą. Cel podróży: Vanoris.

- Eeeej! - krzyknął zaskoczony Vash. Prawie przyrżnął głową o coś twardego. I wcale nie miał na myśli charakteru pani mechanik. Już miał zamiar się oburzyć, ale szybko się opamiętał. Jego instynkt samozachowawczy funkcjonował coraz lepiej.

Farrah prychnęła z oburzeniem na styl prowadzenia statku przez ich pilota. Oparła się o ścianę gdy sztuczna grawitacja nie wyrobiła z przeciążeniem jakie wtedy się wytworzyło.
- Jak chcesz nas wszystkich zabić to znam prostsze sposoby na to - mruknęła tonem pełnym dezaprobaty.

- Taki sposób prowadzenia statku może skutkować szeregiem usterek - podłapał temat Johnny, kierując swój główny optyk na panią pilot.
Przez swój wygląd nosił mało dumny przydomek Żyrandol.
- Z czego wiele niesie za sobą letalne dla istot organicznych efekty - wypowiedział tonem syntetycznej obojętności.

Lyn spojrzała na swojego droida.
- No tak, ale trzeba osiągnąć pewien stopień inteligencji, żeby przejmować się tymi “głupotami” - ostatnie słowo zaimitowała jakby to Aen powiedziała. Prychnęła ze złością, odwróciła się na pięcie i wyszła z kabiny.
- BB do mnie! - odezwał się jeszcze jej głos z korytarza.

- Mogę się nim zająć osobiście, Lyn - zaproponował J5 kierując się za swym stwórcą. Kobieta nie odpowiedziała mu nic, bo jej myśli już dawno zajęły się innym tematem.
Mały droid serii BB po zgraniu potrzebnych informacji posłusznie potoczył się za mechanik.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline