Wiadomo przecież, że chodzi mi wyłącznie o szybkość odpisywania. Jak ktoś strzela kartkami a4 w kwadrans, to nie mam nic przeciwko.
e. No i nie zapominajmy o poprawności i estetyce. Długość odpisu jest na szarym końcu priorytetów.
---
Zapowiadam, że dzisiaj wieczorem albo jutro rankiem pojawi się sążny odpis, podczas którego dowiemy się:
- co utargował Raven,
- co usłyszał zmacany Orr,
- czy Bezimienny odnalazł Cyriana albo chociaż jego kompanów,
- co ciekawego porabia klientela "Smutny los krzesła" (będzie gra!),
- co burzliwego dzieje się na zewnątrz.
Jak na ośmiu graczy ciut mało, ale aż trzech z Was zadeklarowało po prostu "idę do karczmy", więc co ja będę wymyślać.
Psionik będzie pewnie musiał chwilę poczekać, chyba że mam podjąć decyzję za
Balzamoona, ale to poczekajmy chociaż na równe siedem dni nieobecności.