Arango to prowokator
.
Nie wiadomo, czy była, ale najprawdopodobniej nie. Większość skrzydeł przy zachowanych zbrojach husarskich, to fałszywki z XIX wieku. Mała szansa jest, by doświadczony, zawodowy żołnierz, jakim był husarz, pozwolił sobie na utrudnienia w boju, jakie sprawiają nawet dość lekkie skrzydła mocowane przy pleckach. Jeśli już był, to na wzór jazdy serbskiej mocowane do siodła i najprawdopodobniej pojedyncze a nie para.
Pozdr