Cytat:
Spoko, ale czy masz jakiś pomysł na to? Bo inaczyj Lasombra majacy schronienie w np. kapitanskiej kajucie galeonu czy karaki, a co innego drakar z 50-70 chłopa gdzie spi sie przy wioslach i nagle w przestrzeni ładunkowej 1-3 trumny dzie przed rankiem 1-3 kolegów z załogi żegna się i "do wieczora chopaki".
To musaiała by być cała załoga drakaru ghuli lub osób wprowadzonych w WoD-owskie klimaty w jakich jest jarl. A czeba by pomyslec i nad tym, ze plynac mozna kilka dni, to i sie pożywić na drakkarze. Cinżko w tajemnicy.
|
Dania w tym czasie nie była schrystianizowana, więc taki wampir był po prostu uważany za mrocznego elfa ze Svartalfheimu. Czy to ułatwia podróże? Niekoniecznie ale pomaga, zwłaszcza jak się sporo kropek na świtę i ghuli wydało.