To znaczy ja miałem taki pomysł, że Lola Redstar była sobie na galaktycznej przejażdżce swoim nowym ścigaczem, wpadła w wir czasoprzestrzenny i w świecie gry musiała wyskoczyć z płonącego statku gwiezdnego po niemiłym spotkaniu z orczymi myśliwcami - na szczęście uczepiła się balonu Waszego sterowca zamiast spaść do oceanu i tak ją poznaliście, ale za dużo o niej nie wiecie. Taka
damsel in distress.
Ale jeszcze jest pomysł z sondy na psa, który zamienił się z właścicielem ciałem lub na świniopasa, który dzięki pieniążkom ojca pochodzącym z mało legalnych źródeł (świnie żarły zwłoki podrzucane przez lokalnego watażkę), został studentem prestiżowej uczelni - myślałem o inżynierii albo bardziej śmieszkowato - nekromancji. Nieumarłe świnie i te sprawy.