- No i nacoś mocium panie ubił tego zajca?! - wykrzyknął na Danara, wyraźnie rozzłoszczony, jego sumiaste wąsy zafalowały ale widząc że i tak go nie rozumieją dał sobie spokój. - Nam nie trza jadła, ino jakowyś wołk by sobie go użarł - mruknął jeszcze jakby na wyjaśnienie. |