Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2016, 13:16   #15
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Hakon Zobacz post
Będąc na fajku pomyślałem nad ludzkim barbarzyńcą z północy.
Jestem synem jednego z wodzów, który został usunięty od władzy siłą. On i cała (poza mną) zostali wycięci w pień. Legenda głosiła, że tak się stanie ale że po paru latach wróci potomek wodza i usunie uzurpatora siła rękoma przeróżnych południowców.
Potężny wojownik o masywnej posturze. Dwuręczny topór (dziedzictwo po ojcu), dwa czekany (do wspinaczki i walki w ciasnych pomieszczeniach itd.) Łuk i strzały (Bo polować trzeba itd). Postać coś na wzór Vikinga lub górskiego woja.
Magicznych zdolności brak. Jedynie (o ile MG da to przedmioty).
Co do umiejętności. Znakomicie się wspina i walczy krwawo Część zemsty już dopełnił i kilku już skrócił o głowę, ale trafił na czarnoksiężnika, który otworzył portal uciekając. Mój bohater wszedł za nim i pojawił się na wyspie.
Mało oryginalny avatar ale jak dla mnie pasuje


Coś takiego w skrócie jest ok?
Fajna sprawa, pasuje w zasadzie do trzech miejsc z Dzikich Krajów:

-> Morskie Runo - żądni krwi i łupów wikingowie wyznający nordycki panteon (Odyn, itd.). Nowy jarl obalił poprzedniego i stara się przekonać Skandyków do... Druidyzmu. Konsekwencje łatwo sobie wyobrazić: wikingowie przestali ścinać drzewa, mają coraz mniej drakkarów, itd.* Do tego osada została przejęta po amazońskie tarczowniczki, które zostały wypchnięte przez wikingów do tajemniczych ruin. Pochodził stamtąd śp. Oscar. Więcej informacji o Morskim Runie znajdziesz tutaj.

* Takich humorystycznych wątków znajdzie się więcej -akurat ten setting to dobre miejsce na takie sapkowskie dekonstrukcje, odrobinę Pratchetta czy jaja wielkanocne. Tak na 100% poważnie nie staramy się grać, choć fani naprawdę ponurej gry będą miejscami zadowoleni.

-> Barbarzyńska Altanis - kraina zamieszkana przez Altańczyków, czyli połączenie howardowskich Cymmeryjczyków i Marsjan z powieści Burroughsa. Postać rzecz jasna nie musi być czerwonoskóra, ale może - w Dzikich Krajach łatwo o napotkanie ras o fantastycznych kolorach skóry, np. cesarz Viridistanu wygląda plus minus tak.

-> Jakbyś chciał pociągnąć bardziej w kierunku nomada niż barbarzyńcy, to są jeszcze Tharbriańczycy, których wyobrażam sobie jak konne klany z powieści Roberta Adamsa. Wiem, że rzucam nawiązaniami do starej fantastyki na lewo i prawo i może być to nieczytelne, ale to w końcu setting z 1976 roku, pełen odniesień do pulpy, weird i science fantasy, sword & planet, itd...

---

Cytat:
Napisał kinkubus Zobacz post
Dobra, klepnę tego warlocka. Myślałam, że to tylko sugestia i ogólnie potrzebujecie maga, a wy macie nadmiar magów

Próbowałam przeczytać co to jest ten warlock na SRD, ale tam jest tyle informacji, ze nie jestem w stanie się nad tym teraz skupić.

Wytłumaczycie mi na czym ta klasa polega?

Nie wiem jak mam to zrozumieć

Wskrzesić?

Zgubiłeś mnie mniej więcej na tabixach. Brzmi jak marka butów.

Ja stawiam na człowieka, akurat tutaj nie chce mi się kombinować. Chyba, że masz gdzieś tam centaura... to bum musiała przemyśleć cały koncept, czy na pewno chcę grać maginią czy może czymś... centaurzym.
W D&D 5E sztuką jest nie być czaromiotem. Mamy obecnie wojownika z archetypem tajemnego rycerza (eldritch knight), który czaruje. Z takich niestandardowych mieliśmy zabójcę, mieliśmy łotrzyka... W pewnym momencie w drużynie tylko jeden wojownik nie potrafił rzucać zaklęciami, ale nadrabiał za to manewrami battle mastera. Teraz dołączył mnich i - zgadnijcie co - też potrafi rzucać zaklęcia. Tropicielka także, więc nie ma w drużynie postaci, która nie rzuca zaklęciami. No może poza wilkiem, zwierzęcym towarzyszem tropicielki. Z magicznością świata na poziomie HoMM nie przesadzałem.

Czarownik to czaromiot, który swoją moc czerpie z paktu zawartego z jakimś pozaziemskim stworzeniem, np. z baśniowymi władcami (the Archfey), z diabłem (the Fiend) czy z Wielkim Przedwiecznym (the Great Old One). Można więc grać czarownikiem związanym na przykład z Babą Jagą, z Asmodeuszem czy z Cthulhu. Choose your poison.

Centaur jak najbardziej przejdzie, ale w lochach, do których drużyna zmierza, może być utrapieniem. Fanowską rozpiskę znajdziesz tutaj.

PS Tabaxi w jednym obrazku:


 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 05-12-2016 o 13:41.
Lord Cluttermonkey jest offline