Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2017, 20:11   #11
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Zdradziecka rozpadlina


Doszedłeś do wniosku, że godniej będzie zachować wyniosłą powagę i pogrążyłeś się w gniewnym milczeniu. Jednak podziw zajął miejsce gniewu, kiedy poczęliście podróżować przez doliny wycięte niby jakimś gigantycznym nożem w obsydianie. Po obu stronach wznosiły się na setki stóp strome zbocza, kryjące wyloty w głębokim cieniu. Cieniu czyhającym na jeden nieostrożny krok.

Gwałtowność wydarzeń zbiła cię z tropu. W jednym biciu serca usłyszałeś coś jakby pęknięcie lodu, w drugim już bliski, głośny chrzęst. Kiedy ziemia zaczęła drżeć, zareagowałeś z szybkością błyskawicy, odskakując jak kot. Wielka wyrwa otworzyła się pod nogami Sadonokai i Tressaka. Runęli w przepaść, by roztrzaskać się na ostrych, czarnych głazach dwadzieścia stóp niżej.

Z licznych ran na ramionach i udach diablicy sączyła się krew. Leżała bez ruchu. W tej rozpadlinie spotkała śmierć. Oszołomiony Tressak począł się podnosić na muskularnych ramionach - zaskoczenie i szybkość, z jaką potoczyły się wydarzenia, oszołomiły go. Jego ślepia zapłonęły nienaturalną czerwienią. Miałeś okazję, aby rzucić się do szaleńczej ucieczki bądź spróbować wykrwawić rannego demona. Co robisz?


Rashad, w pierwszej chwili oszołomiony, spojrzał na rozbite na skałach zwłoki tej aroganckiej suki Sadonokai i z trudem powstrzymywał się od wybuchnięcia szyderczym śmiechem. Po jej niedawnym wywyższaniu się taka śmierć w drodze do ich świętego miejsca była niezwykle ironiczna, szkoda tylko, że diabelstwo pewnie umarła zanim zdała sobie sprawę z ironii sytuacji….

Przeniósł wzrok na podnoszącego się Tressaka, zastanawiając się co dalej… demon był ranny, gdyby zaatakował go znienacka przywołując magicznie rapier do ręki miałby spore szanse go zabić tylko co potem, ostatnio zbyt często działał nierozważnie… Nie był pewien czy jest w stanie znaleźć drogę do Amiry i reszty, a samotnie nie widział zbytnich szans na przeżycie na tym piekielnym Planie. Z drugiej strony zginął jeden z poruczników Herazibraxa, co mogło sprawić, że będzie bardziej przydatny kultowi.

- Potrzebujesz pomocy Tressaku? Może powinniśmy też zabrać ekwipunek naszej nieszczęsnej towarzyszki… rozumiem że to nie jest to część próby, myślałem, że to wasze terytorium - powiedział z nutą irytacji.

- Moim terytorium jest tylko Otchłań. Tu jesteśmy... Niemile widziani - warknął tanar'ri. W kilku ruchach wspiął się na szczyt rozpadliny. - Ruszaj się - rozkazał, nie komentując nawet jednym słowem śmierci Sadonokai.

- Ruszam się chyba całkiem dobrze skoro jako jedyny nie wpadłem do tej dziury… rozumiem że dalej podążamy do Mechuitiego? W takim razie prowadź o mój przewodniku… - Rashad miał wrażenie że poza smokiem cały ten kult to banda głupców, może miał szansę wykorzystać ich żeby po pierwsze przetrwać a po drugie zrealizować swoje ambicje?

- Jesteśmy już niedaleko, choć gdybyś chciał odszukać samemu więzienie Mechuitiego, zdradzieckie miraże wodziłyby cię za nos całymi latami.

- Interesujące, te miraże to dzieło naszego pana czy jego wrogów?

- Miejsce i metodę uwięzienia wybrał ten, który zniewolił mego pana. Jak widzisz, zrobił to całkiem... Pomysłowo.

- Zielony Cesarz… prawie cały mój ród zginął za sprawą tego dwulicowego tyrana… - powiedział Rashad nienawistnym głosem. Był gotów podążyć dalej za Tressakiem.
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman
Lord Cluttermonkey jest offline