Drżącą ręką wymacał broń i już miał zamiar rzucić się na cienie kiedy te przemówiły i wtedy zrozumiał że nie mają ich zamiar zarżnąć i pożreć, przynajmniej nie od razu. Dlatego lepiej dać im trochę czasu na powiedzenie i ewentualnie zrobienie tego co chcą. Cały czas zadziwiała go moc run istniejąca w tych podziemiach, był prawie pewien że jeśli wróci do domu z tej wyprawy stanie się bardzo znanym i poważanym Arlekinem. Wolał nic nie mówić, spróbował podnieść się z klęczek. |