Ja raz w podziemiach zrujnowanej wierzy elfów na Albionie postawiłem przed graczami wielkie, pięknie zdobione lustro. Gdy je wytarli z kurzu i innego syfu ujrzeli w nim wszystko to czego pragnęli, złoto, kobiety, klejnoty, samych siebie władających światem, potężną magiczną moc itp. samo lustro by im nic nie zrobiło gdyby nie to że jeden z graczy był takim geniuszem że postanowił lustro zbić. A że w drużynie nie było elfa i nie mógł przeczytać ostrzeżenia wyrytego na ramach lustra mówiącego że w nim jest uwięziony potężny demon Slaanesha to nie moja wina, ja tam im proponowałem żeby zrobili choć jednego długouchego w drużynie. I tak drużynowy łowca nagród został opętany przez demona. :] |