Napisał Lord Melkor

No, nie napisałem, że Rashad zupełnie ufa smokowi (napisałem, że podczas downtime rozejrzy się za dobrą drogą ucieczki na wszelki wypadek), ale założył, że jeżeli ten zadaje sobie trud by wysyłać go w podróź do Mechuitiego i poddawać próbie (podczas której zginęła to wiedźma która była znaczną osobą w kulcie, więc smok stracił cennego poplecznika), to przy pozytywnym rezultacie próby raczej będzie chciał wykorzystać możliwości Rashada, który jest przecież potężnym wojownikiem, obdarzonym wartościową wiedzą, w tym o np. Viridistanie, a nie marnować tak cennego i ambitnego rekruta, którego jego władca Mechuiti zaakceptował. Zresztą Rashad nie wiedział czy drużyna pojawi się w Kuźni, a jakby nawet sam uciekł i się włóczył to prawie na pewno zginął by na planie ognia, a jego dusza po śmierci mogłaby znaleźć się w nieciekawym miejscu.

Zresztą zdrowy rozsądek to WIS, tylko przeciętny u Rashada, który nie ma też Insight..... więc mógł dać się oszukać.