Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2017, 13:21   #79
Zapatashura
 
Zapatashura's Avatar
 
Reputacja: 1 Zapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputację
8/12

Neil Gaiman, J. H. Williams III - Sandman: Uwertura


******** - Wow! Wgniotło mnie w fotel

Niektórzy lubią sobie dywagować, czy komiks to literatura, czy zwykła chała. Ja nie mam wątpliwości od jakiejś dekady, kiedy to w liceum przeczytałem pierwszy zbiorczy tom Sandmana - Preludia i Nokturny. Po dziś dzień uważam, że Sandman jest jednym z najlepszych kawałków literatury z jakimi się spotkałem. Czytałem książki, które cenię na równi z nim, ale jeszcze nic w moich oczach nie okazało się być lepsze.
Historia Snu zakończyła się w 1997 roku tomem Przebudzenie (choć oryginalny tytuł The Wake jest bardziej wieloznaczny). Uwertura ukazała się dopiero 18 lat później i jest prequelem z elementami sequela. Uwertura do preludium, ale z elementami dawnego, żałobnego nokturnu... Czas jest bardzo dziwny w Krainie Snu, płynie nurtami do których nie jesteśmy nawykli. I możemy go poznać w Uwerturze - Czas, z wielkiej litery. Jak Śmierć, czy Los, ale inny.
Gaiman wskoczył w swą opowieść tak, jakby nigdy jej nie opuścił. Nie ma w Uwerturze jednej fałszywej nuty, nie czuć smrodku skoku na kasę, jak choćby w przypadku Sezonu Burz. Neil miał do opowiedzenia jeszcze jedną historię, która dojrzewała w nim latami, aż w końcu była gotowa ujrzeć światło dzienne. I jest co w niej podziwiać. To dzieło sztuki, każdą stronę, każdy kadr można oprawić w ramę i zawiesić w galerii sztuki. Opowieść wymaga od czytelnika koncentracji i wysiłku, nie jest lekką historyjką o facetach w spandeksie, ale nie jest też wydumanym Ambitnym Dziełem. Po prostu pasuje do kreowanego przez siebie świata, jest z nim spójna - świat i historia uzupełniają się wzajemnie. Tekst i obraz współgrają, by oddać głębię nastroju i idei, na których opis zabrakłoby i tych przysłowiowych tysiąca słów.
Po prostu zgadzam się w całej rozciągłości z recenzją Caleba ([recenzje] Wyzwanie 2017 - 12 książek w 12 miesięcy). Z Uwerturą warto się zapoznać.
 
Zapatashura jest offline