Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2017, 23:14   #274
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
W drodze do drugiej wieży uwagą wysłuchała słów Balkazara. Była zdumiona tą opowieścią, lecz ani trochę nie zwątpiła w prawdziwość jego wypowiedzi. Byłą kleryczkę zaczęło interesować kim też była poprzednia Walkiria Wszechstwórcy skoro również posiadała pośród swoich towarzyszy orków. O czymś takim nie słyszała i szczerze uważała, że ona sama była pierwszą, która tego dokonała. Nie mniej była zaciekawiona co też się wydarzyło, że jej poprzedniczka... Odeszła. Czy jej towarzysze rozeszli się gdy zniknęła osoba czyniąca z nich drużynę? A może opowieść była bardziej skomplikowana?
- Tak też zrobimy - skinęła głową Sybill, zgadzając się, że towarzysze poprzedniej Walkirii mogli okazać się dla nich ważnymi sojusznikami.

Po Walkirii było widać zmęczenie. Ale każdy je czuł. Każdy był obolały, poraniony i pragnący odpocząć. Sybill marzyła by był to już koniec. Wypełnili swoje zadanie, most został poniesiony i żaden więcej stwór nie przyjdzie wesprzeć sił wroga. Arunsun spojrzała po swoich towarzyszach. Wszystkich obdarzyła umęczonym uśmiechem, w którym jednak wyraźnie widoczne było zadowolenie.

- Udało nam się - powiedziała do mężczyzn. - Odpocznijcie, na tą chwilę i tak nic więcej nie jesteśmy w stanie zrobić - po tych słowach jej spojrzenie spoczęło na twarzy Axima. Kobieta podeszła do niego i objęła go, szczęśliwa, że znów może być przy nim. To była krótka chwila na złapanie oddechu i odpoczynek. Owszem, wciąż musieli być ostrożni i nie wychylać się, bo chyba dla każdego z nich śmiertelna mogła się okazać już choćby najmniejsza strzała, ale byli tu w miarę bezpieczni.
Arunsun puściła Janrara i zapraszając go gestem ręki by za nią podążył, podeszła do ściany, pod którą usiadła, opierając się o nią plecami. W końcu jej ciało mogło nieco odpocząć.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline