Się zastanawiam tak, szukam kompromisów. A jakbyśmy grali jedną półroczną sesję raz na rok, bylibyście chętni na kontynuację? Właśnie wrzucam niedograne scenki do wątku sesji i myślę, czy nie warto dograć tej sesji w wolniejszym tempie do planowanego końca (75 dni), a dopiero później odpuścić zupełnie i wrócić do tematu w bardziej sprzyjających warunkach. Spojlery nie powinny specjalnie przeszkadzać, bo nie ma tu żadnej skomplikowanej intrygi, zresztą wszystko się wyklaruje w ciągu kilku najbliższych kolejek. Wasze opinie były bardzo motywujące i szkoda tak zostawiać temat.