Ja osobiście nie rozumiem proponowania narratywistycznych wynalazków w stylu DW czy Torchbearera osobom, które chcą po prostu zagrać w Lochy i Smoki. Problem, od którego zaczął się ten wąrek rozwiązałbym na dwa sposoby:
1. Zrób to tak, jak uważacie (razem z graczami) za ok.
2. Zmień grę na taką, którą rozumiesz w 100%.
To najbardziej szczera porada, jakiej nie udzieli Ci 80% fundomu goniącego za chwilową sławą i reputacją eksperta. Z perspektywy czasu naprawdę szkoda mi godzin poświęconych na tzw. "lonely fun" i rozkminianie niuansów. Grajcie, nie gadajcie.
Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 18-06-2017 o 00:12.
|