Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-09-2017, 14:30   #33
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
- Wygląda na to, że ktoś się mocno postarał, żeby to dobrze się wypaliło. Pewnie przed wznieceniem ognia mocno podlane zostało oliwą - skomentowała Ilaria, dla której płomienie były bardzo bliskim żywiołem. - Gdyby nie ta stojąca ściana to bym mogła z czystym sumieniem stwierdzić, że to robota jakiegoś zaklinacza, który potraktował chatkę ognistą kulą. Ale wtedy mielibyśmy wybuch i masę szczątek, które rozleciałyby się daleko od budynku... - dodała analizując na głos to co widzi, rozglądając w koło.

Po znalezieniu przez psy wejścia do piwnicy, również Ila zeszła z pozostałymi na dół. Zakryła dłonią z nasuniętym rękawem usta i nos by choć trochę odciąć się od smrodu.
- Ktoś tu mieszkał... - stwierdziła z odrazą w głosie, głównie przez warunki jakie musiały tu panować. - A może to wilkołaka szukamy, a nie ghula? Wtedy by się zgadzało czemu zeżarł swoją ofiarę jeszcze cieplutką... Na przykład może dziecko tych co tu mieszkali było chore na lykantropię? Nocą trzymali je w piwnicy zamknięte, bezpieczne od świata, a świat bezpieczny od niej - rzuciła luźną sugestię. - I wszystko było by dobrze, gdyby nie to, że ktoś postanowił spalić to domostwo. Opiekunowie zginęli, a stworek uciekł i teraz kręci się po okolicy... - zamyśliła się, by w końcu ruszyć w drogę powrotną. - To teraz chodźmy zobaczyć tą suchą studnię. Może jest z niej przejście do kompleksu jaskiń - zasugerowała.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline