Weazil popatrzył na tworzącą się animozje.
- Cisza!- Wrzasnął.- Jestemy tu bo wielki szefo kazał. Kto ma problem, ten idzie. Idzie do Gnorta.- Liczył, że ostudzi tym atmosferę.
- Ty wiesz gdzie mamy zaniść grzyby? Fanatyki są w jaskini? Pokaż, pokaż. Ja szaman Morka. Mały szaman. To moja gobasy.- Spytał po czym wskazał na grupę. |