Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2018, 01:12   #358
Baird
 
Baird's Avatar
 
Reputacja: 1 Baird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputację
Diuk wziął bystrzej wyglądającego rybaka na stronę.
- Słuchaj no, bo jeszcze na tym zarobisz. Idź do ratusza z pisemnym kolegą lub najlepiej to weź jakiegoś adwokata i zapisz waszą grupę jako gildię. Zwołaj wszystkich z zawodu jak znasz. Miasto będzie od was kupować ryby. Ludzią się przyda jedzenie jeśli oblężenie się utrzyma.Na tych łodziach co je wam armia zabrała możecie sobie łowić, tylko jak zawyje alarm to macie wracać do portu i dołączyć do oddziałów ochotniczych. Jako gildia otrzymacie ekstra kasę. - Diuk wykonał gest Ranalda. - Południowcy przysłali posłów wieć pewnie tylko okup wezmą i wrócą do siebie. Jeśli żądania będą rozsądne to góra za trzy dni będą za horyzontem.- Powiedz mi teraz jak Ci żołnierze wyglądają. -

Diuk odprawił rybaka gestem ręki i zebrał wszystkich żołnierzy w porcie. Sprawdził kogo brakuje na zbiórce. Może nie znał się na cyferkach, ale miał pamięć do twarzy. Kazał przy okazji jakiemuś pisemnemu robić notatki. Karl spisał żołnierzy i sprawdził kogo nie było.
- Słuchajcie panowie. Rzeka jest zamknięta ale jeśli zobaczycie jednostki wroga na rzece to zajmujecie łodzie w porcie i czekajcie na dalsze rozkazy. Sami na łodzie nie wchodźcie bo rzeka jest zaminowana. To naprawdę kwestia szczęścia. - Diuk wykonał symbol Ranallda tak by ludzie widzieli.
Nagle przybiegł posłaniec od Barona, był nim Bert.
Diuk zabrał ludzi z Ostatnich i udał się do przełożonego.

Po drodze do Barona, Diuk podzielił się swym planem z łowcą nagród.
- Idę do obozu Brocka. Słuchaj Bert dobrze by go było wziąć żywcem. Księżna może dać nagrodę. Okup południowcy mogą dać za dowódcę. Wernicky w Nuln też pewnie trochę wart...-
Diuk popatrzył na niziołka pytającym spojrzeniem.

Karl na wejściu zasalutował, potem powoli podszedł do Gustawa i uścisnął go na misia.
- Jeśli ktoś nazwie Cię komendantem popraw go, że komodorem. Chyba słyszałeś takie słowo? - Diuk odsunął się by dać dowódcy ostatnich miejsce na dalszą rozmowę.
- Melduję, że przeprowadziłem zbiórkę w porcie i brakuje kilku żołnierzy i łodzi sztuk jeden. Podejrzewam dezercję ale miasto ma stan wyjątkowy więc nie puszczałem za nimi ludzi. Przy tej okazji chciałem zgłosić się na misję na terenie wroga. Przydała by mi się też jakaś dystrakcja.
Mam zamiar porwać Brocka i wziąć go dla okupu. Przy okazji może poderżnąć gardło Wernickiemu. -
Diuk popatrzył na zebranych.
- Jakieś pytania?
 
__________________
Man-o'-War Część I

Ostatnio edytowane przez Baird : 27-01-2018 o 02:54.
Baird jest offline